Prośba do redakcji- czy nie można ludziom normalnie napisać na czym polegał ten przekręt? Tzn. czy problem jest w tym, że właściciele tych nieruchomości nie dostali zapłaty za swoje nieruchomości w pełnej uzgodnionej przez strony wysokości, tzn. otrzymali tylko zaliczkę? Czy w tym, że mimo iż sprzedający dostali pieniądze w pełnej ustalonej przez strony wysokości to zdaniem prokuratury nastąpiło wyłudzenie nieruchomości po rażąco zaniżonej cenie przy wykorzystaniu podeszłego wieku sprzedających. Osobną sprawą jest pytanie czy autor świadomie używa określenia zaliczka, bo być może powinien użyć terminu zadatek. Różnica jest istotna.