Jeśli są wystawione na chwilę przed wyniesieniem na śmietnik, można to przeżyć bez stresu. Ale jeśli ktoś wyrzuca na klatkę schodową, czyli wspólną przestrzeń, śmierdzące wory na kilka dni, to jest to szczyt chamstwa wart wezwania straży miejskiej. Miałem taką sąsiadkę co wyrzucała na klatkę wór pampersów na dwa trzy dni w latem w upały. A dwa piętra niżej studenci wystawiali wory pełne czegoś śmierdzącego, zazwyczaj na parę godzin, to mogły być gnijące resztki w dużych worach. Śmierdziało ostro, pewno w mieszkaniu też mieli mało przyjemnie, na szczęście po paru godzinach to wyrzucali. Ta lola od pampersów niestety potrzebowała interwencji straży miejskiej, prośby na nią nie działały, dopiero wizja mandatu pomogła.
marian 17.09.2022 21:21

Czysty tekst

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Adresy web oraz email zostaną automatycznie skonwertowane w odnośniki