To nie mamienie banków. Tak banki same w sobie wyliczają zdolność. Przy 6k netto mialem zdolność na 650k, teraz przy 9k netto mam zdolność na 400k. Zdolność wyliczana jest na podstawie tego jakie raty jesteś w stanie spłacać, jeśli zarabiasz 6k netto to po odjęciu kosztów życia (zasadniczo jeśli nie płacisz za mieszkanie to koszty te mogą być nawet na poziomie 1k netto) jesteś w stanie spłacać mniej więcej 3-4k. Co za tym idzie Twoja zdolność w zależności od długości kredytowania wynosi liczba miesięcy kredytowania x rata na obecny WIBOR + 5% podwyżki. Czyli jeśli weźmiesz 400k to Twoja rata przy obecnych stopach jest na poziomie 3200 miesięcznie. Dodajmy 5% i wychodzi circa 4200. Nie stać Cie wiec na kredyt 400k (bank wie ze klienci zanizaja koszty zycia i zostawia okolo 1-1,5k buforu), ale przy 280k jesteś w stanie spłacać ratę w wysokości 3000 (juz po doliczeniu 5%). Czyli taka masz zdolność. Przed podwyżkami rata przy 400k to było raptem 1,7k. Dodając nawet 2k na życie na spokojnie zostaje potencjalnemu kredytobiorcy 2300 z 6000 pensji, czyli zdolność tez w gore (wtedy tak naprawde rata szla minimalnie w gore z kazdym tysiacem z racji niskich stop). Tak jak pisalem, to nie mamienie banków, a kwestia tego jak banki liczyły i jak liczą obecnie. Banku nie obchodzi czy w jednym miesiącu wydasz 3k na życie a w drugim 1k. Obchodzi to ile zadeklarujesz. Fakt, że ludzie zaniżają, ale rzeczywiście na chwilę zawierania kredytu wielu kredytobiorców mieszka z rodziną, która sama opłaca wszelkie koszty z mieszkaniem itd. przez co kredytobiorcy nie licząc się z tymi kosztami lub ich nie uwzględniają. Nie uwzględnia się też kosztów wynajmu, bo domyślnie mieszkanie będziesz już mieć wiec rezygnujesz z wynajmu (pp to jest okres karencji, ale w okresie karencji musisz tez by w stanie spłacać same odsetki).
Bankier 10.08.2022 18:01

Czysty tekst

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Adresy web oraz email zostaną automatycznie skonwertowane w odnośniki