Pomnik na początek przestanie być własnością fundatora, a potem, ponieważ stoi, to się go zgrabnie opodatkuje. Suwerenowi, by milczał, wypłaci się kolejnego plusa, pobierając sowity procent. I tak małpi cyrk będzie się dalej kręcił. amenominakanushi-pan-poczatku 01.11.2021 15:26 Odpowiedz