Dosyć sporo krytyki w komentarzach, ale to nie podzielniki wzbudzać powinny wzburzenie (lub wątpliwości), nie sama idea, ale wykonanie. Sposób obliczania jest faktycznie nieco wątpliwy, ale nie odbiega od tego jak jest rozliczany prąd czy gaz. Kiedyś wyjechałem na zimę z kraju i kaloryfery były zamknięte, oczywiście rozumiem, że coś powinienem zapłacić (bo istnieje słynna transmisja z sąsiednich mieszkań), ale nie zapłaciłem w rocznym rozliczeniu o wiele mniej niż zwykle, bo niestety część stała jest taka a nie inna. Problem polega także na bezsensownym ogrzewaniu klatek schodowych - czyli części wspólnych. Także awarie (to jak w przypadku wspólnej części za wodę) , to rozliczenie całej spuszczonej wody, a to może być sporo. Ale jest to i tak bardziej sensowny i sprawiedliwy system, niż podział bez liczników.
matt 25.10.2021 09:31

Czysty tekst

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Adresy web oraz email zostaną automatycznie skonwertowane w odnośniki