Rząd chce rewolucji na grobach. Pomniki przestaną był własnością Polaków

W Polsce może wkrótce zacząć obowiązywać prawo, które wywróci do góry nogami kwestię cmentarzy i pochówku. Dziś stawiając nagrobek, stajemy się jego właścicielem. W przypadku śmierci osoby bliskiej musimy też odwiedzić Urząd Stanu Cywilnego. Ale ma się to zmienić. 

Rząd pracuje nad nowymi przepisami, które mogą zrewolucjonizować ważny dla Polaków temat cmentarzy, nagrobków i kwestii dotyczących pochówku. Chce bowiem utworzyć nowy, centralny rejestr grobów i miejsc spoczynku, rejestr cmentarzy oraz wprowadzić elektroniczną kartę zgonu. Celem projektu, którego konsultacje zakończyły się 30 października, jest usprawnienie zarządzaniem grobami, lepszą ich ochronę, łatwiejsze odnalezienie miejsca na cmentarzu. Jak informuje Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, cyfryzacji mają też podlegać księgi cmentarne.

 

Zalety tego rozwiązania, według KPRM, to uproszczenie formalności. Elektroniczna karta zgonu sprawi bowiem, że nie będzie konieczna wizyta w Urzędzie Stanu Cywilnego. Ma to też ułatwić pracę lekarzy i ratowników medycznych. Rząd zapowiada także utworzenie specjalnego systemu online, a nawet  aplikacji służącej do obsługi elektronicznej karty zgonu. Projektowane przepisy umożliwią też automatyczny dostęp  do danych o zgonach dla Głównego Urzędu Statystycznego, Państwowej Inspekcji Sanitarnej, przedsiębiorców pogrzebowych i zarządców cmentarzy. Ułatwi to zdecydowanie procedury związane z pochówkiem i rejestracją zgonów. 

Polacy pozbawieni praw do nagrobków?

Media informują, że projekt zawiera jednak i inne zmiany. Po zmianie prawa Polacy mogą bowiem faktycznie stracić prawo do nagrobków. Obecnie, jak przypomina "Super Express" wykupując miejsce na cmentarzu płacimy za użytkowanie gruntu - on naszą własnością nie jest. Nagrobek, który postawimy, jest już jednak naszą własnością. To ma się zmienić. "Wszelkie groby, nagrobki, grobowce i inne kompozycje architektoniczne wzniesione na terenie cmentarza są własnością właściciela cmentarza. Mogą one być wznoszone, przerabiane i odnawiane przez osoby dysponujące uprawnieniami fundatora grobu lub prawem do grobu" - czytamy w projekcie ustawy.

 

- Chory pomysł. Zasada jest prosta, to co w ziemi jest własnością cmentarza, to co nad ziemią - w sensie nagrobki - należy do dysponenta. Ustawodawca powołuje się na prawo rzymskie, że jeśli coś jest trwale związane z ziemią, to jest własnością właściciela. Gdy postawię pomnik za 10 tys. zł, a później stwierdzę, że mi się nie podoba i go zdemontuje, to czy w tym momencie okradam właściciela cmentarza? - wyjaśnia w rozmowie z dziennikiem Krzysztof Wolicki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Pogrzebowego. 

Ułamek cmentarzy zarządzanych cyfrowo

Jak tłumaczy KPRM w Polsce znajduje się 12 269 cmentarzy o łącznej powierzchni 16 077 ha. Większość stanowią cmentarze wyznaniowe. W sposób cyfrowy zarządzanych jest zaledwie 10 proc. nekropolii, digitalizacją nie zostało objętych co najmniej kilkadziesiąt dużych cmentarzy. Kiedy nowe prawo zostanie wprowadzone w życie? Rząd zakłada, że pilotażowe prace potrwają do marca 2022 roku, a pełna wersja centralnego rejestru ma zostać wprowadzona w kwietniu.