Dom ma twarz kobiety - trzy inspirujące sposoby na własny kąt

Nie jest tajemnicą, że to właśnie panie szybciej opuszczają rodzinny dom. Liczba pomysłów na uwicie swojego gniazdka może zaskoczyć niejednego mężczyznę. Poznajcie trzy historie kobiet walczących o swój dom.

Oto pierwszy przykład pomysłowości kobiet na swój własny kąt. W 2015 roku przez media przetoczyła się historia niemieckiej studentki, która porzuciła wynajmowanie mieszkania na rzecz... mieszkania w pociągu. Leonie Muller wykorzystała swoją miłość do podróży.

Za kwotę 330 euro wykupiła bilet, dzięki któremu mogła podróżować bez limitu kolejami. Leonie w pociągu miała dostęp do wody oraz miejsca do spania. Myła się na stacjach kolejowych w publicznych toaletach, a jadała na mieście. Pieniądze na ten cel pozyskała z oszczędności uzyskanych z przeprowadzki do pociągu. Za swoje poprzednie mieszkanie płaciła co miesiąc 400 euro plus opłaty.

Choć było to rozwiązanie jedynie chwilowe (przy okazji, swoje doświadczenia wykorzystała w swojej pracy doktoranckiej), to trzeba pochwalić pomysłowość i wytrwałość! Jej sposób na mieszkanie był także manifestem, który skupił uwagę mediów na problem drogich nieruchomości dla młodych ludzi w Niemczech. 

Dom na przyczepie

Wiele kobiet chcących zachować swoją niezależność decyduje się na własną nieruchomości. Te jednak, potrafią kosztować krocie. Kupno nieruchomości to tylko jedna z możliwości!

 

Jenine Alexander marzyła o swoim własnym miejscu do życia. Domu, który będzie odpowiadał jej romantycznej naturze. Będzie niewielki, a jednocześnie spełni wszystkie funkcje, co pełnowymiarowy dom jednorodzinny. Jenine postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Za kwotę 3500 dolarów (około 13 tysięcy złotych), wykorzystując w sporej części materiały z recyklingu, udało się jej zbudować tzw. Tiny House, czyli niewielki domek na kółkach, mogący być transportowany za pomocą auta z hakiem.

Zdecydowaną większość prac Jenine wykonała sama (np. tworzenie metalowej przyczepy oraz drewnianej konstrukcji). Autorka korzystała z projektów udostępnionych w internecie na zasadzie wolnej licencji. Wykonany przez nią budynek nie jest przytwierdzony do gruntu, więc unika również opłat związanych z posiadaniem gruntu na własność. Wystarczy, że zaparkuje w dowolnym miejscu i jest u siebie!

Dla rodziny wszystko

Jedna z najpiękniejszych historii ostatnich lat, na jakie możecie się natknąć w internecie. Poznajcie Cary Brookins, matkę czworga pociesznych dzieciaków. Cary po dwóch nieudanych małżeństwach, jako ofiara przemocy domowej potrzebowała w końcu miejsca dla siebie oraz dzieci.

Na kupno nieruchomości nie było jej stać. Ale na budowę domu owszem. Korzystając z niewielkiego kredytu zakupiła niezbędne materiały i przystąpiła do budowy. Co tylko się dało robić samemu, wykonywała samodzielnie bądź z pomocą dzieci. Całą swoją budowlaną wiedzę czerpała z licznych filmów instruktażowych zamieszczonych na portalu You Tube. Jakby tego było mało. Dzięki swojemu samozaparciu udało się jej zwrócić uwagę mediów. W chwili obecnej jest poczytną autorką książek, w których opisuje swoją niełatwą drogę do własnego M. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj

Branża budowlana kobiecym okiem

Te trzy historie są zaledwie wierzchołkiem góry lodowej. Świat jest pełen inspirujących kobiet walczących o swoje miejsce. Nie boją nie stosować nowych rozwiązań, brać na swoje barki wielkich wyzwań i ponosić odpowiedzialności za zapewnienie swoim bliskim dachu nad głową. Mogą jednocześnie stać się inspiracją dla innych!