Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
Na to mieszkanie przeciętny warszawiak musiałby odkładać całą pensję 778 lat
Mieszkanie za 42,2 mln zł może się bez wątpienia znaleźć na szczycie najdroższych nieruchomości w całej Polsce. Właśnie taki lokal wystawiono na sprzedaż w Warszawie. O tym, jak to dużo nawet dla warszawiaków, niech świadczy fakt, że przeciętne wynagrodzenie brutto w stolicy wynosi 6339 zł brutto, czyli 4521 zł na rękę.
Oznacza to, że przeciętny mieszkaniec stolicy na najdroższe mieszkanie na rynku musiałby odkładać całą pensję przez... 778 lat - wylicza serwis Twoje-Miasto.pl cytowany przez Interię. Utrzymanie się z jednego wynagrodzenia i jednoczesne odkładanie na tak drogie lokum zajęłoby teoretycznie jeszcze więcej.
Jak na tle stolicy wyglądają inne miasta? Okazuje się, że nieprzeciętne mieszkania spotkać można w całym kraju. I tak w Krakowie najdroższy lokal kosztuje 7,8 mln zł. W dawnej stolicy Polski przeciętne zarobki są jednak znacznie niższe niż w Warszawie - wynoszą 5731 zł brutto, czyli 4059 zł netto. Na najdroższe mieszkanie w Krakowie mieszkaniec miasta musiałby odkładać więc 160 lat.
We Wrocławiu do kupienia jest mieszkanie wycenione na 4,7 mln zł. W stolicy Dolnego Śląska przeciętne wynagrodzenie sięga 5561 brutto, co daje na rękę kwotę 3942 zł. Oznacza to, że na mieszkanie trzeba by odkładać niemal dokładnie 100 lat.
W Poznaniu najdroższe mieszkanie wyceniono na 2,19 mln zł. Przy zarobkach na poziomie 5762 zł (4081 zł) brutto odkładać by trzeba na nie ponad 44 lata.
Najdroższe mieszkania kupione w Polsce
Luksusowe apartamenty najlepiej sprzedają się w Warszawie. Świadczą o tym dane Cenatorium.pl za rok 2018 cytowane przez Bankier.pl. Wynika z nich, że średnia wartość transakcji na rynku luksusowych mieszkań sięga blisko 2 mln zł. I tak najdroższym lokalem w stolicy była nieruchomość za 14,5 mln zł. Nie ujawniono jednak jej powierzchni. Drugi to lokal z tynku wtórnego - mierzący 291 metrów kwadratowych kolos znalazł nabywcę gotowego zapłacić 13,1 mln zł. Na trzecim miejscu znalazło się mieszkanie nieco mniejsze, o powierzchni 288 metrów kwadratowych - nabywca zapłacił za nie nieco ponad 10 mln zł.
Jedyny lokal spoza stolicy, który uplasował się w pierwszej dziesiątce najdroższych, znalazł kupca w Gdańsku. Za 168 metrów kwadratowych w tym wypadku zapłacić trzeba było 5,7 mln zł.
Może szukacie czegoś tańszego? A może właśnie czegoś droższego? Wszystkie oferty znajdziecie tutaj:
-
Domy typu sustainer - żyj "poza siecią". Nieruchomości tak "lekkie", że nie mają wpływu na środowisko
-
"Ludzie krzyczą, bo myślą, że chcę ominąć kolejkę". Jak się mieszka w dziele sztuki?
-
Zamienili Biały Dom na posiadłość na wyspie - tak teraz mieszkają Obamowie
-
Ten sposób na tańszy zakup mieszkania jest mało znany. A daje spore oszczędności
-
Ich domy otoczyły sieci energetyczne. "Nikt nie będzie wypoczywać w cieniu huczących słupów"
- Czy inwestujący w mieszkania mogą liczyć na dwucyfrowy zysk? Ekspert wyjaśnia
- Trzy wnętrza, które wykorzystują Classic Blue - kolor Pantone 2020 roku
- Myślisz o kupnie mieszkania, by na nim zarobić lub wynająć? Wedle tych danych warto się spieszyć
- Kup T-shirt - mieszkanie w Miami gratis. Niezwykła promocja za oceanem
- Blisko milion Polaków może stracić do kilkunastu tysięcy zł. Nie mogą się uwłaszczyć