Ponad 100 tys. rodzin sięgnęło po kredyt mieszkaniowy

Już ponad 100 tys. rodzin sięgnęło po kredyt mieszkaniowy, w którego spłacie pomaga państwo w ramach programu ?Rodzina na swoim?

Stutysięcznego kredytu z budżetową dopłatą do odsetek udzielił PKO BP, który jest niekwestionowanym liderem na tym rynku. Przypada nań 39 proc. wszystkich tego typu kredytów. Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK), który zarządza "Rodziną na swoim", podał we wtorek, że ich łączna wartość przekroczyła już 17,9 mld zł. Dopłaty pochłonęły zaś do tej pory ok. 400 mln zł.

Dodajmy, że budżet pokrywa mniej więcej połowę odsetek przez osiem lat spłaty kredytu. Ministerstwo Infrastruktury szacuje więc, że ten rządowy program może kosztować budżet przeszło 2,6 mld zł. Oczywiście, część z tych pieniędzy wróci w postaci podatków VAT, PIT i CIT. Mimo to rząd wniósł do Sejmu projekt ustawy zakładający likwidację "Rodziny na swoim" w 2013 r. Do tego czasu program miałby być wygaszany. Ma temu służyć m.in. wyłączenie mieszkaniowego rynku wtórnego oraz obniżenie pułapu cen, którego nie wolno przekroczyć, jeśli się chce otrzymać rządowe dofinansowanie.

W przyszłym tygodniu projekt rozpatrzy specjalna sejmowa podkomisja. Z naszych informacji wynika, że wielu posłom nie podoba się pomysł pozbawienia dopłaty rodzin, które kupują używane mieszkania. Z danych BGK wynika bowiem, że takie mieszkanie kupuje aż sześciu na dziesięciu beneficjentów programu. Marcin Krasoń z Open Finance zwraca uwagę, że w Warszawie, Wrocławiu czy Gdańsku kupujący mają duży wybór mieszkań oferowanych przez firmy deweloperskie. Ale np. w Katowicach, Łodzi czy Bydgoszczy, nie mówiąc o mniejszych miejscowościach, wybór nowych mieszkań jest o wiele mniejszy. Poza tym są one zwykle droższe niż używane.

Zapowiedź modyfikacji programu spowodowała więc, że pod koniec ubiegłego roku wiele rodzin przyspieszyło decyzję o zakupie mieszkania. Zdarzało się nawet, że młodzi ludzie przyspieszali ślub, by załapać się na dopłatę. Ile ona wynosi? Np. w przypadku 30-letniego kredytu w wysokości 300 tys. zł (z 20-proc. wkładem własnym) dopłata to 762,5 zł. Dzięki temu rata spłaty wynosi - w zależności od banku - ok. 1-1,3 tys. zł. Gdyby cena kredytu nie zmieniła się przez osiem lat, budżet sfinansuje w tym okresie ok. 69 tys. zł odsetek - mówi Bartosz Michałek z porównywarki finansowej Comperia.pl.

Uwaga! Kredytobiorcy nie są uwiązani do tego kredytu do końca spłaty. Po ośmiu latach będą mogli poszukać na rynku tańszego kredytu, którym spłacą obecny bez konieczności zwrotu odsetkowej dotacji.

Liczba udzielonych kredytów z dopłatą, dane w tys.

Źródło: BGK

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.