Zalety i wady szybkiego kupowania mieszkań

Mieszkanie to duży wydatek. Mało kogo dziś stać, by zapłacił za nie z własnej kieszeni. Czterech na pięciu kupujących podpiera się kredytem. Rata pożyczki i czynsz za wynajmowane na mieście mieszkanie to dla wielu zbyt duże obciążenie. Jedyny sposób to szukać czegoś gotowego, do szybkiej przeprowadzki

Zobacz także:

Jak uniknąć pułapek, podpisując umowę

Niedozwolone klauzule w umowie z deweloperem

Odbiór mieszkania krok po kroku

Szybkie zakupy mieszkaniowe mają swoje plusy i minusy. Zrób wszystko, abyś nie żałował swojej decyzji.

Zalety kupowania od ręki

Brak ryzyka. Każda, choćby najlepiej przygotowana inwestycja mieszkaniowa, może się sypnąć. Gdy deweloper lub spółdzielnia splajtują, nie pomoże nawet najlepsza umowa. Póki nie masz aktu własności lub przydziału mieszkania w ręku, nie możesz spać spokojnie.

Bezpieczeństwo budowania z deweloperem lub spółdzielnią zdecydowanie poprawiłby rachunek powierniczy. Prace nad nim utknęły jednak w gąszczu międzyresortowych uzgodnień. Zamiast na bezpieczny zamknięty rachunek w banku klienci płacą do kieszeni przedsiębiorców, modląc się, by nie okazali się oszustami lub nieudacznikami.

W spółdzielniach dodatkowo straszy ostateczne rozliczenie - bez znaczenia, że umówiłeś się na 4 tys. zł za m kw. Gdy rozrzutna spółdzielnia przekroczy tę kwotę, będziesz musiał dopłacić.

Gotowe mieszkanie wyklucza ryzyko wpadki. Dodatkowo pozwala ocenić standard wykonania lokalu, jakość użytych materiałów. Deweloper obiecywał marmury, a tu tynk się sypie? Przynajmniej nie będziesz miał złudzeń.

Łatwy kredyt. Przy zakupach mieszkaniowych ponad 80 proc. klientów korzysta z kredytu. Banki nie są w ciemię bite - wolą wyłożyć pieniądze na lokal, który już stoi i można się do niego wprowadzać, niż na projekt, który jeszcze nie wyszedł z ziemi. Taki kredyt jest także tańszy - oszczędzasz na ubezpieczeniu kredytu do czasu założenia księgi wieczystej.

Załap się na ulgę. Jeśli kupisz mieszkanie jeszcze w tym roku, będziesz je mógł wykończyć z ulgą. To już ostatni dzwonek, bo zgodnie z zapowiedziami rządu ulga wygasa z końcem tego roku. Jak z niej skorzystać? Od podatku odliczasz 19 proc. wydatków na remont, nie więcej jednak niż 4725 zł dla mieszkania i 5670 zł dla domu. Aby wykorzystać ulgę co do grosza, powinieneś wydać prawie 25 tys. na remont mieszkania i niemal o 5 tys. więcej na remont domu. Wydasz mniej, odliczysz mniej.

Wady szybkiego kupowania

Ograniczona podaż. Mieszkania do kupienia od ręki to towar przebrany. Zostały pojedyncze sztuki, często z wadą. Jaką? Np. fatalny układ pomieszczeń - przedpokój, który zajmuje jedną trzecią powierzchni mieszkania, przechodni pokój, sypialnia przy drzwiach wejściowych, z oknem od ulicy, kuchnia na środku salonu.

Najgorszą opinię mają mieszkania na parterze. Są kiepsko nasłonecznione, głośne, okna wychodzą na śmietnik albo wjazd do garażu, nie zapewniają dyskrecji - ciekawscy zaglądają przez firanki. Zdarzają się wyjątki - urokliwe mieszkanka z ogródkiem w cichej części podwórka, ale one tylko potwierdzają regułę.

Takie niepełnowartościowe mieszkanie można kupić, pod warunkiem że jego niższa atrakcyjność jest rekompensowana atrakcyjną ceną. Deweloperzy ani myślą schodzić z cen, bo klientów nie brakuje. Póki to ludzie czekają na mieszkania, a nie odwrotnie, o upustach w cenie możesz tylko pomarzyć.

Gdy kupujesz lokal, który już stoi, nie możesz wybrzydzać co do widoku z okna albo układu względem stron świata. Bierzesz, co jest, albo odchodzisz z kwitkiem.

Potrzebna gotówka. Szybka transakcja - szybka zapłata. Jeśli zależy ci na rozłożeniu płatności w czasie albo potrzebujesz kilku tygodni, by sprzedać stare mieszkanie - może być problem. Gotowe do wzięcia od ręki mieszkanie to oferta dla tych, którzy mają wolną gotówkę albo zdolność kredytową pozwalającą na zaciągnięcie szybkiego kredytu.

Trudna aranżacja. Mieszkanie jest już wykończone: ma ścianki działowe, otwory drzwiowe, określoną liczbę punktów oświetleniowych. Gdy jego aranżacja ci nie odpowiada i będziesz chciał go zmienić, czekają cię spore wydatki. Wyburzanie ścian, przełożenie rur, zmiany w instalacji elektrycznej są znacznie droższe w już wybudowanym lokalu niż wtedy, gdy trzeba go przeprojektować na papierze.

Parking. Albo brakuje wolnych miejsc, albo zostały gorsze, np. na opuszczanej platformie. Mało kto lubi takie manewry. Gdy szukasz niedrogiego mieszkania z miejscem postojowym pod chmurką, za to kilka razy tańszym od parkingu podziemnego - może być kłopot. Zostały rozsprzedane w pierwszej kolejności. Dla spóźnialskich są drogie miejsca w hali garażowej pod budynkiem.

Copyright © Agora SA