Mieszkania strzeżone droższe o około 20%

Tzw. zamknięte osiedla ciągle cieszą się w Polsce dużą popularnością, choć jednocześnie rośnie liczba ich krytyków. Na ile kwestie związane z bezpieczeństwem - takie jak szlaban wjazdowy, stróż, monitoring itp. przekładają się na wartość nieruchomości? Okazuje się, że jest taki związek. Z danych WGN wynika, że mieszkania w budynkach zaopatrzonych w monitoring są droższe przeciętnie nawet o 20 proc., a te z całodobową ochroną o około 30 proc. Najczęściej chodzi o oferty o podwyższonym standardzie w lokalizacjach wielkomiejskich.

Tzw. strzeżone osiedla, czyli ogrodzone tereny z budynkami wielorodzinnymi, zaczęły powstawać w Polsce pod koniec lat 90. i na początku były postrzegane jako wyznacznik prestiżu i luksusu. Obecnie dużo rzadziej tak się to rozpatruje. Osiedle z monitoringiem, bramą wjazdową, szlabanem, pod opieką firmy ochroniarskiej i ze stróżem nie jest już niczym wyjątkowym. Coraz częściej wskazuje się na wady takich rozwiązań i życia w tego typu miejscach. Mimo to jednak zainteresowanie klientów ciągle nie mija, a rozwiązanie, które - przynajmniej teoretycznie - podnoszą nasze bezpieczeństwo, przekładają się na wartość nieruchomości.

Co rozumiemy przez pojęcie osiedla strzeżonego? Podstawowym elementem jest oczywiście wysoki płot, szlaban wjazdowy dla samochodów czy też brama otwierana na pilota, oraz kamery, które obserwują teren. W wersji rozbudowanej - na osiedlu jest strażnik/ stróż, który robi obchód całego terenu, zdarza się nawet też, że mieszkania są bezpośrednio połączone "alarmowo" z firmą ochroniarską.

Osiedla strzeżone głównie powstają w budownictwie deweloperskim, choć nie tym najtańszym. Natomiast jeśli chodzi o starsze osiedla, tutaj zaobserwować można trend "gonienia' za "wyższym" standardem. Tak więc przed wjazdem na parking przy blokach z wielkiej płyty wspólnoty stawiają szlabany, pojawiają się kamery itp.

Czy życie na strzeżonym osiedlu jest rzeczywiście bezpieczniejsze? Ciężko na takie pytanie odpowiedzieć, bowiem nie ma żadnych badań, które by to potwierdzały. Na pewno większe jest poczucie bezpieczeństwa mieszkańców, ale też więcej problemów na co dzień.

Ci, którym na podwórku towarzyszą ochroniarze, muszą się nastawić na to, że cały czas są obserwowani. Ochrona staje się niejako elementem naszego życia - wie kto do nas przychodzi, kiedy i z kim wracamy do domu oraz w jakim stanie. Do udręk na strzeżonych, czy też grodzonych osiedlach należą również awarie szlabanów, włączający się alarm itp.

Mimo wszystko jednak rozwiązania tego typu są w cenie. W WGN przeciętne ofertowe ceny metra kwadratowego mieszkań wystawionych na sprzedaż w ciągu ostatniego półrocza wynoszą 3800 zł w skali całego kraju.

Jeśli jednak budynek jest zaopatrzony w monitoring średnia cenowa rośnie do 4600 zł za metr, a więc o ponad 20 procent. Oznacza to, że standardowe 50 metrowe mieszkanie, w budynku obserwowanym przez kamery jest średnio już o około 40 tysięcy złotych droższe.

Ta duża różnica nie wynika ona wyłącznie z posiadania kamer przy budynku. W przypadku rynku wtórnego i obiektów takich jak bloki czy kamienice monitoring jako inwestycja wspólnoty/spółdzielni pojawia się najczęściej już na końcowym etapie innych prac mających podnieść standard obiektu. W monitoring są więc zaopatrzone zazwyczaj budynki wyremontowane, z odnowioną elewacją, ocieplone itp. Częściej też monitoring spotykamy w nowym budownictwie, które siłą rzeczy jest droższe.

Jeszcze wyżej są wyceniane mieszkania na osiedlach z całodobową ochroną. W WGN średnia cenowa takich nieruchomości to 5200 zł, czyli już o 36 procent więcej od przeciętnych stawek dla całej Polski. Dokładny przegląd ofert pokazuje, że ochrona częściej dotyczy budynków stosunkowo nowych oraz tych w dużych miastach, czyli znacznie droższych.

W Warszawie mieszkania na chronionych osiedlach są średnio o około 400 zł/ mkw. droższe i kosztują przeciętnie około 8000 zł, podczas gdy średnia cen wynosi 7600 zł.

Najniżej wyceniamy osiedlowy szlaban bądź bramę na pilota. Może dlatego, że jest to najpowszechniejsza forma "grodzenia" i "ochrony". Na starszych osiedlach z wielkiej płyty często nie ma możliwości organizacji ochrony tak jak się to dzieje w nowym budownictwie, za to namiastką, którą się stosuje jest ochrona miejsc parkingowych i wjazdu osób niepowołanych poprzez właśnie instalacje szlabanów.

W WGN mieszkania na takich osiedlach (z bramą, szlabanem na pilota) kosztują średnio około 4300 zł/ mkw. a więc o nieco ponad 10 proc. więcej niż wynosi średnia cenowa dla całego kraju.

Strzeżone osiedla - jak wspomnieliśmy na samym początku - nie są już niczym nowym, coraz rzadziej też kojarzą się z prestiżem i luksusem. Dostrzegamy również coraz więcej ich mankamentów. Mimo to popyt na takie rozwiązania ciągle się utrzymuje, o czym świadczą m.in. wyższe ceny metra kwadratowego, ale także badania ankietowe przeprowadzane przez deweloperów i pośredników nieruchomości, z których wynika, że kwestia bezpieczeństwa, monitoring czy ochrona jest istotną sprawą przy wyborze nieruchomości.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.