Piramida ze szkła koło Kaponiery! Holendrzy pokazują projekt

Nieregularna bryła pełna wcięć u podstawy i szczytu, która z każdej strony wygląda inaczej. Holenderscy architekci ze studia MVRDV pokazali wizualizację biurowca, który stanie w miejscu po kinie Bałtyk

Holendrzy nazwali budynek Baltyk Tower, choć inwestor zapowiadał wcześniej nazwę Sophia. Nowy biurowiec postawi właściciel działki przy Kaponierze, poznański biznesmen Piotr Voelkel oraz fundusz inwestycyjny Garvest.

- Chcemy, aby w tym miejscu powstało alternatywne centrum Poznania. Miejsce, gdzie spotyka się design, edukacja, sztuka i biznes. W budynku znajdą się biura, lokale usługowe i powierzchnie służące rozrywce - mówił "Gazecie" kilka miesięcy temu Michał Włodarczyk z funduszu Garvest.

Architekci z MVRDV podczas prac nad projektem współpracowali z poznańską pracownią Ultra-Architects. W poniedziałek na swoim profilu na Facebooku Holendrzy zaprezentowali kilka wizualizacji budynku z różnych perspektyw. I na każdej wygląda inaczej - od strony mostu Teatralnego to smukły wieżowiec, widziany ze Świętego Marcina jest monumentalną ściętą piramidą. Biurowiec będzie doklejony do szczytowej i pozbawionej okien ściany hotelu Sheraton. Wraz z nim i akademikiem Jowita stworzy dziedziniec, na którego środku znajduje się centrum designu i kreatywnych biznesów w starej drukarni Concordia.

Czy nam się spodoba?

Nieregularna bryła budynku wynika z ustaleń architektów z poprzednią miejską konserwator zabytków Marią Strzałko. Biurowiec ma odpowiadać okolicznym liniom zabudowy. - Choć kształt projektu MVRDV jest niecodzienny, nie jest to formalizm, który ma szokować. Ten kształt wynika ze studiów nad osiami widokowymi, okoliczną zabudową, uwarunkowaniami prawnymi. To przemyślana architektura, której wciąż nam brakuje - uważa Jarosław Trybuś, krytyk architektury. - Czy ten budynek spodoba się poznaniakom? Sporo zależy od jego detali i wykończenia, czego nie widać na wizualizacjach. Ale na pewno będzie zauważalny w mieście - dodaje. Elewacja budynku ma być szklana, z wykończeniem z kamienia lub barwionego betonu.

Radny Łukasz Mikuła, szef komisji polityki przestrzennej: - Po obejrzeniu wizualizacji mam ambiwalentne uczucia. Z jednej strony widzę smukły wieżowiec, który mi się podoba. Z drugiej zbyt monumentalną i agresywną bryłę, która może zdominować otoczenie. Ale może to wizualizacje odbierają jej lekkość, którą przywróci przeszklona fasada. Ten budynek może wprowadzić ożywienie w okolice ronda Kaponiera, które jest głównym węzłem komunikacyjnym miasta, ale też pustynią bez miejskiego życia. Warunkiem jest jednak to, by parterowe kondygnacje wypełniły się sklepami, lokalami usługowymi i knajpkami. Sam biurowiec przestrzeni nie ożywi.

Spełnienie marzeń o wielkiej architekturze?

Przedstawiciele inwestora - firmy Piotra Voelkela - nie chcieli w poniedziałek zdradzić żadnych szczegółów na temat zagospodarowania budynku i jego parametrów. Potwierdzili jedynie, że budowa ma się rozpocząć w tym roku. Z kolei Holendrzy z MVRDV informują, że biurowiec ma być gotowy do 2014 r. Budynek pomieści 25 tys. m kw. powierzchni, którą wypełnią biura, restauracja z widokiem na panoramę Poznania, hotel oraz trójpoziomowy parking podziemny. Biurowiec będzie mierzył ok. 63 metrów.

Niemal cztery lata temu Voelkel ogłosił konkurs na zagospodarowanie terenu po kinie Bałtyk. Wygrała go pracownia Toya Design, która zaproponowała opływowy, raczej tradycyjny budynek. Ten nie spodobał się inwestorowi, który zlecił projekt znanej na całym świecie pracowni MVRDV z Rotterdamu. To będzie jej pierwszy budynek w Polsce. Architekci z MVRDV mają na koncie m.in. pawilon holenderski na Expo w 2000 r. czy dom starców WoZoCo w Amsterdamie. Ich budynek może spełnić poznańskie marzenia o spektakularnej architekturze współczesnej. Wcześniej takie nadzieje wzbudzał projekt 285-metrowego wieżowca Poznań Forum, który miał być jednym z najwyższych budynków w Polsce. Hiszpańscy inwestorzy chcieli go postawić na Ratajach, na pustych terenach przy ul. Hetmańskiej, za rondem Starołęka. Duże nadzieje wzbudzał też wieżowiec Korona Tower, który miał wyrosnąć na pustej działce koło Uniwersytetu Ekonomicznego. Zaprojektował go światowej sławy architekt Daniel Libeskind. Realizację obu budynków wstrzymał kryzys gospodarczy, nie wiadomo, czy kiedykolwiek powstaną.

Podba Wam się pomysł Holendrów na budynek w miejscu po kinie Bałtyk?
Copyright © Agora SA