Greenspan: to nie kredyty dla biednych wywołały kryzys

- To nie ułatwienie najbiedniejszym Amerykanom dostępu do kredytów hipotecznych wywołało kryzys, ale stworzenie przez Wall Street z tych pożyczek papierów wartościowych - powiedział w środę Alan Greenspan, były szef Rezerwy Federalnej

Alan Greenspan zeznawał w środę przed powołaną przez Kongres komisją ds. zbadania przyczyn kryzysu finansowego. Były szef FED, którego kadencja przypadała na epicentrum kryzysu finansowego, bronił swoich decyzji dotyczących polityki monetarnej.

Fed jest krytykowany za wieloletnią politykę niskich stóp procentowych i powolne wprowadzanie przepisów uchwalonych przez Kongres w 1994 r., które chroniłyby kredytobiorców. Zdaniem Greenspana bank centralny dbał o to, żeby nowe prawo było wykonywane. - W trakcie mojego urzędowania zawsze byłem za inicjatywami wzmacniającymi ochronę kredytobiorców - stwierdził Greenspan.

W swoim oświadczeniu wygłoszonym przed 10-osobową komisją Alan Greenspan mówił, że nikt nie spodziewał się tak tragicznego rozwoju wydarzeń. - Kryzysy mają to do siebie, że są nieprzewidywalne i nieuniknione. Analitycy wiedzieli, że na rynku nieruchomości rośnie bańka spekulacyjna, ale przekucie jej w odpowiednim momencie bez poważnych skutków dla gospodarki było niezmiernie trudne. Już w 2002 r. martwił mnie boom na rynku mieszkaniowym, ale nie sądziłem, że to będzie trwało tak długo - powiedział Alan Greenspan.

Były szef Fed bronił swojej instytucji i wykazywał, że nie miała ona wpływu na rozwój wydarzeń. - Wiele z instrumentów finansowych, które zostały stworzone w oparciu o kredyty hipoteczne, nie podlegało nadzorowi Fed. Przez wszystkie lata mojego urzędowania starałem się to zmienić - mówi Greenspan.

Były szef FED twierdzi, że podobnie jak inni regulatorzy nie zdawał sobie sprawy z tego, jakie konsekwencje spowoduje upadek banku Lehman Brothers. - Pod naporem kryzysu system nadzoru się załamał - stwierdził Greenspan.

Oświadczenie Greenspana rozpoczęło trzydniową sesję jego przesłuchań przed powołaną w maju komisją. Mają przed nią stanąć także szefowie Citigroup czy Fannie Mae. Końcowy raport ma zostać przedstawiony w Kongresie w grudniu.

Copyright © Agora SA