Mieszkania przy Grzybowskiej

Hiszpański deweloper zaczął przyjmować rezerwacje na mieszkania w budynku, który ma powstać na działce przy ul. Grzybowskiej należącej niegdyś do Browarów Warszawskich.

Inwestycja o nazwie Oxygen powstanie na liczącej 7 tys. m kw. działce u zbiegu ulic Grzybowskiej i Wroniej, na narożniku przeciwległym do hotelu Hilton. Będzie to ośmiopiętrowy budynek zaprojektowany przez hiszpańską pracownię Rafaela de la Hoz. Inwestorem jest spółka GP-Investments należąca do hiszpańskiej firmy deweloperskiej Grupo Prasa. Jest ona także właścicielem ok. 5 ha po drugiej stronie ul. Wroniej. Obie działki odkupiła pięć lat temu za ok. 170 mln zł od Browarów Warszawskich.

Oxygen będzie mieć elewację wykonaną z perforowanej blachy ze stali nierdzewnej. Loggie będą przeszklone. Ich ściany i podłogi będą wykończone drewnem. Budynek w przekroju będzie przypominać kwadrat o zaokrąglonych bokach. - Ma mieć duży wewnętrzny dziedziniec, odległość przeciwległych ścian to 45 m - mówi Aleksander Skirmuntt z agencji Emmerson, która jest wyłącznym przedstawicielem inwestora przy sprzedaży mieszkań. Agencja właśnie rozpoczęła przyjmowanie rezerwacji na mieszkania. Wybierając mieszkanie, klient musi wpłacić 10 tys. zł. - Ponieważ załącznikiem do umowy jest umowa deweloperska, pozwolenie na budowę, standard wykończenia itp., to jeśli klient się wycofa z zakupu, a deweloper zacznie budowę, opłata rezerwacyjna przepada - zaznacza Aleksander Skirmuntt.

W budynku znajdzie się 280 mieszkań o metrażach od 39 do 155 m kw. Najtańsze mieszkanie ma duży metraż i jest ulokowane na parterze. Kosztuje 6850 zł za m kw. Ale to wyjątek, ceny mieszkań zaczynają się od ok. 8 tys. zł za m kw. W cenę wliczone są tarasy lub balkony, za garaż w dwukondygnacyjnym podziemnym parkingu trzeba zapłacić 45 tys. zł.

- Oxygen ma już prawomocne pozwolenie na budowę. Planowany termin rozpoczęcia budowy to jesień tego roku, aczkolwiek inwestor uzależnia to od efektów sprzedaży rezerwacyjnej. W tej chwili toczą się rozmowy z firmami wykonawczymi i wstępnie wybrano dwie firmy, z którymi doprecyzowujemy szczegóły - mówi przedstawiciel Emmersona. Przyznaje, że inwestor nie dysponuje jeszcze kredytem na budowę. - Opinia banków na temat projektu jest pozytywna, ma przecież dobrą lokalizację i rozsądne ceny. Jednak osiągnięcie dobrej przedsprzedaży na poziomie 25-30 proc. pomoże w negocjacjach - mówi Aleksander Skirmuntt.

Jeśli budowa zacznie się zgodnie z planem (jesień tego roku lub w najgorszym razie wiosna 2011 r.), nabywcy mieszkań będą się mogli zacząć do nich wprowadzać w połowie 2012 r. Skirmuntt przekonuje, że przyjmowanie rezerwacji, gdy nie wiadomo jeszcze, kiedy zacznie się budowa, może być korzystne i dla inwestora i dla klientów. - Klient wybiera mieszkanie w dobrej lokalizacji za bardzo przystępną cenę, zaś deweloper upewnia się że ma zbyt i zyskuje lepszą pozycję do umowy z bankiem. Poza tym w tej sytuacji, która jest obecnie na rynku, klientowi się tak bardzo nie spieszy z zakupem. Teraz płaci 10 tys. zł rezerwacji, prawdopodobnie w listopadzie-grudniu 10 proc. wartości mieszkania, a kolejne 25 proc. - najwcześniej w drugiej połowie 2011 r. Liczymy, że warunki banków będą wtedy już bardziej korzystne dla kupujących mieszkania - dowodzi przedstawiciel Emmersona.

Oxygen to dopiero początek inwestycji Grupo Prasa przy Grzybowskiej. Na pięciohektarowej działce chce zbudować cały kompleks budynków. Od strony ul. Wroniej i w pierzei odtworzonej ul. Krochmalnej miałyby stanąć domy o wysokości od sześciu do ośmiu pięter. Na północ od Krochmalnej Hiszpanie chcieliby stawiać 55-metrowe bloki do 17 pięter, zaś przy samej Grzybowskiej - trzy 40-, 45-piętrowe wieżowce (od ok. 130 do 140 m). Grupo Prasa nie zadecydowała jeszcze, co miałoby się mieścić w tych wszystkich budynkach. W ratuszu zgłosiła kilka wariantów zabudowy. Liczba mieszkań waha się od 420 do 2,7 tys., zaś biura i usługi mogłyby maksymalnie zająć nawet 132 tys. m kw. - dwa razy więcej, niż ma Galeria Mokotów. Tę inwestycję będzie można zbudować dopiero po poszerzeniu Grzybowskiej, która dziś w tym rejonie ma po jednym pasie ruchu w każdą stronę i przez większą część dnia wygląda jak ogromny parking, bo nieustannie paraliżują ją korki. Ratusz poszerzenie tej ulicy przesunął na lata "po 2012 r."

Copyright © Agora SA