Burzenie Rotundy - twórcza dewastacja? - wasze opinie

Wizja nowej Rotundy jest niezła, ale nie pasuje do koncepcji Ściany Wschodniej. Lepiej przebudować starą, zdjąć z niej reklamy i zadbać o jej otoczenie - uważają nasi czytelnicy

W czwartkowej "Gazecie Stołecznej" i na warszawa.gazeta.pl przedstawiliśmy plany banku PKO BP , który chce zastąpić Rotundę u zbiegu Marszałkowskiej i Jerozolimskich nowym budynkiem. Firma wybrała w konkursie architektonicznym projekt gdańskiej pracowni KD Kozikowski Design. Architekci zaproponowali przeszklony budynek o gabarytach dzisiejszej Rotundy, ale prócz banku ma też mieścić kawiarnię w podziemiu i restaurację na piętrze i antresoli. Plan zburzenia historycznego budynku i zbudowania w tym miejscu nowego oburzył historyków sztuki, podzielił urbanistów i wzbudził emocje naszych czytelników.

Po co burzyć świetny budynek?

Pomysł zburzenia Rotundy i postawienia w jej miejsce nowej jest niedorzeczny. Przede wszystkim - po co, skoro dotychczasowa jest świetna architektonicznie i przez wszystkich lubiana? Podzielam krytyczne opinie zacytowane w tekście prezentującym inwestycję. Wystarczy renowacja obecnej budowli z przebudową wnętrza (restauracja itp.) oraz lepsze zagospodarowanie otoczenia. Dlaczego niszczyć dobre budynki i miejsca? W takich sytuacjach nie może decydować sam użytkownik terenu, w tym przypadku bank. Podobnie jest z Dworcem Centralnym - o jego przyszłości i wyglądzie nie może samodzielnie decydować PKP. Na koniec: kiedy wreszcie pl. Defilad i najbliższe sąsiedztwo będą miały całościowy plan zagospodarowania, eliminujący przypadkowość i chaos?

A.M. Dobrzyński

Nowa Rotunda to za mało

Dobrze, że patrzymy do przodu i chcemy zmienić Rotundę. Nowa będzie miała restauracje i bank. Takie są trendy w centrum, żeby były banki i knajpy, to jest dochodowe. Ale popieram przytoczone przez "Gazetę" stanowisko Waldemara Baraniewskiego z Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego - nie mam już siły narzekać na zaniedbane centrum stolicy. Nowa Rotunda to niezła wizja, ale nie pasuje do koncepcji Ściany Wschodniej. Wstawianie czegoś nowego w coś, co powstało 40 lat temu, nie ma sensu. Trzeba wyremontować to, co mamy, a dopiero potem snuć wizje przyszłości. Remont Ściany Wschodniej powinien być kompleksowy. Powinniśmy wziąć przykład z Berlina, w który państwo wpompowało duże pieniądze. Efekt jest piorunujący. Na dziesiątki lat mają spokój z centrum. A my męczymy się z tematem od 20 lat.

Andrzej Rokiciński

Trzeba ocalić ten symbol

PKO może zburzyć Rotundę i ją odbudować, aranżując na nowo wnętrze, jednak zewnętrzny wygląd budynku należy bezwzględnie zachować. W głowie się nie mieści, że można zakazać zburzenia symbolu obcej okupacji [chodzi o Pałac Kultury], a nie zachować budynku, który jest jednym z najważniejszych symboli Warszawy i ulubionym miejscem spotkań. Szczególnie, że jest to budynek naznaczony tragicznym wydarzeniem. I to w sytuacji, kiedy brakuje tylko kilku lat, aby uznać go za zabytek.

Marek Nowak

Za dużo dyskusji i wizualizacji

Od kilku lat śledzę dyskusje dotyczące pomysłów na zagospodarowanie centrum Warszawy. I odnoszę wrażenie, że nie dość, że władze miasta tkwią w martwym punkcie, na każdym kroku manifestując brak spójnej polityki przestrzennej, to jeszcze nie widać chęci zmiany tego stanu (...).

W wypowiedzi prezesa banku PKO BP mamy standardową retorykę o "miejscu publicznym przyjaznym warszawiakom", jakim ma być nowa Rotunda. Nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością. Bo przecież "miejscem publicznym" miał się stać po rewitalizacji pasaż Wiecha - dziś będący, żeby użyć słów Jerzego S. Majewskiego, "ziejącym pustką kanionem" czy "pasem startowym w centrum miasta".

Rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk cieszy się, że PKO BP nie "forsuje już wieżowca, a nowy projekt zachowuje układ urbanistyczny Ściany Wschodniej". Proszę wybaczyć, ale nie wiem, co pod hasłem "układ urbanistyczny" rozumie przedstawiciel stołecznego magistratu. Jeśli chodzi o dwuwymiarowy plan tej części miasta, na którym "następczyni Rotundy pozostanie Rotundą", to faktycznie zmian nie będzie. Natomiast w trójwymiarowej przestrzeni Ściany Wschodniej projektowany na miejscu "czapki generalskiej" budynek będzie nie tylko dysonansem, ale też ostatecznym gwoździem do trumny dawnej koncepcji.

Przykład Rotundy i Ściany Wschodniej pokazuje, jak katastrofalny jest stan naszego planowania urbanistycznego, jak żenujące i jałowe są trwające w nieskończoność dyskusje, produkcja coraz to nowych wizualizacji i makiet. Warszawa zmienia się coraz szybciej w zbiorowisko różnego rodzaju "przestrzeni publicznych" czy wyrastających to tu, to tam "ikon architektonicznych".

Makary Górzyński, student historii sztuki

Protestuję przeciw "twórczej" dewastacji

Jestem przeciwko przedstawionemu projektowi. Mimo że uważam przebudowę Rotundy, a raczej zamianę jej funkcji, za właściwą. Proces przekształceń powinien dotyczyć jednak całego założenia Ściany Wschodniej, a nie tylko jednego z jej elementów. W dodatku tak charakterystycznego dla centrum Warszawy. Priorytetem powinna być rewitalizacja, nie zaś "twórcza" dewastacja, jak to ma miejsce przy okazji tego projektu. Mam wrażenie, że zabrakło wyczucia genius loci miejsca, w którym czuć tętno, charakter i dynamikę Warszawy. Dziwaczny wydaje się fakt, że projektanci zamknęli planowaną restaurację w drewnianym boksie, nie otwierając jej na fantastyczny widok centrum stolicy. Mam nadzieję, że ta postmodernistyczna koncepcja nie dojdzie do realizacji, a wywołana dyskusja zmusi do rozpisania międzynarodowego konkursu architektonicznego na ścisłe centrum miasta. Warszawa na to zasługuje.

Michał Brak

Rotunda to zwykły blaszak

Nie potrafię zrozumieć, dlaczego tak wiele kontrowersji budzi w naszym mieście tak oczywista kolej rzeczy, jak rozbiórka zwykłego blaszaka? Czyż nie śmieszne są wypowiedzi uznanych osobistości w świecie architektury oddające hołd koncepcji zabudowy Ściany Wschodniej? Mam nadzieję, iż szanowane umysły skostniałych architektów, urbanistów i historyków nie zawładną umysłami decydentów miejskich i pozwolą stworzyć wielkim pracowniom projektowym obiekt na miarę najistotniejszego punktu miasta. Ponadto debata na temat Rotundy to tylko cząstka dyskusji na temat zabudowy tej części ronda, gdyż nie wyobrażam sobie pomijania w tej dyskusji znacznie istotniejszej budowli wymagającej przemiany, jak budynek Universalu.

Grzegorz Łukaszyk

Zobacz: Rotunda do zburzenia. Co powstanie w jej miejscu?

Zostań fanem serwisu warszawa.gazeta.pl na Facebooku i Blipie , zasubskrybuj nasz newsletter i kanał RSS , wstaw nasz gadżet , czytaj nas na komórce

Burzyć Rotundę i budować w jej miejscu nową?
Copyright © Agora SA