Branża mieszkaniowa mocno odczuwa skutki kryzysu, jednak na rynku widać już pewne oznaki ożywienia.
Prezes spółki Polnord w wypowiedzi dla Polskiej Agencji Prasowej przyznał, że w tym roku jego firma przekroczy plany sprzedaży. - Zakładaliśmy sprzedaż 500 lokali, a będzie to około 550 mieszkań - powiedział Wojciech Ciurzyński, prezes Polnordu.
Szef spółki zapowiedział, że firma zwiększyła założenia sprzedażowe na przyszły rok. - Przewidywaliśmy sprzedaż 500 mieszkań, ale uważam, że sprzedamy dużo więcej, może 800 lokali - powiedział Ciurzyński.
Wzrost sprzedaży ma zostać osiągnięty dzięki zwiększeniu liczby małych lokali w ofercie.
Obecnie na rynku nieruchomości nabywców znajdują niewielkie mieszkania w cenie do 300 tys. zł. Doszło do tego, że deweloperzy dzielą duże apartamenty, na które nie ma chętnych, na mniejsze mieszkania.
Polnord zamierza iść tym tropem. - Standard będzie taki sam, ale mieszkania będą mniejsze, czyli od 30 do 70 m kw. Koszty wykonania są niższe i dlatego ceny będą niższe. Nasze marże cały czas utrzymujemy na wysokości 20 i więcej procent - stwierdził prezes.
Żeby sfinansować nowe inwestycje, Polnord wyemitował obligacje - w sumie za 200 mln zł. - Koszt jednego papieru to 250 tys. zł. Są już chętni. Duże polskie instytucje finansowe - mówił w październiku "Gazecie" Tomasz Sznajder, który zajmuje się relacjami inwestorskimi w Polnordzie.
