200-metrowy wieżowiec nad brzegiem Wisły?

Możliwość budowy takiego gmachu sonduje w stołecznym ratuszu właściciel działki pomiędzy jezdniami ul. Wybrzeże Kościuszkowskie, zaraz za mostem Poniatowskiego. - Absurd - mówią urbaniści.

Chodzi o tereny dzisiejszych kortów tenisowych między ślimakami mostu Poniatowskiego a mostem Średnicowym. Z pozostałych dwóch stron ograniczone są jezdniami Wisłostrady. Korty były własnością firmy RWE Stoen, ale w ubiegłym roku kupił je tajemniczy inwestor. Teraz sprawdza, co można tam zbudować.

Miejskie biuro ochrony środowiska poprosił o warunki, jakie musiałby spełniać stojący w tym miejscu 54-kondygnacyjny, wysoki na 200 metrów wieżowiec. Pałac Kultury (231 m) przewyższałby go tylko iglicą! Nigdzie w pobliżu nie ma tak wysokich budynków, przy Wybrzeżu Kościuszkowskim stoją tylko kamienice.

Koncepcję architektoniczną opracował Andrzej Winnicki przy wsparciu piaseczyńskiej pracowni A-M-P Studio. Zaproponowali gmach składający się z dwóch brył różnej szerokości lekko przesuniętych względem siebie. Poprzesuwane byłyby także kondygnacje obu części, co miałoby nadać budynkowi "lekkość, dynamikę i oryginalność". Jak dotrzeć do domu odciętego z dwóch stron potężnymi arteriami? Projektanci dowiązali wąskie uliczki do północnej estakady mostu Poniatowskiego. Przekonują też, że komunikację mogłaby zapewnić piesza kładka przerzucona nad Wisłą i wiodąca do Stadionu Narodowego.

- Znam ten teren. Budowa tam wieżowca to zły pomysł - ocenia Jakub Wacławek, prezes warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich. - Pas wzdłuż Wisły powinien być przeznaczony na zieleń parkową albo na funkcje użyteczności publicznej, jak Centrum Nauki "Kopernik". Nie należy powtarzać schematu miast amerykańskich schodzących z wysokimi budynkami nad wodę. Nie wolno przesłaniać Skarpy Warszawskiej.

- Ma dużą wartość widokową. Na jej dolnym tarasie nie należy lokować wysokich budynków - wtóruje Krzysztof Domaradzki, członek Rady Urbanistyki i Rozwoju.

We wniosku złożonym w ratuszu projektanci dowodzą, że wieżowiec stanowiłby "dominantę funkcjonalnie powiązaną z budynkami planowanymi do realizacji w rejonie stacji Stadion i wpłynie pozytywnie na poprawę ładu przestrzennego".

- Chodzi o cztery wieżowce, które dopuści powstający plan zagospodarowania Portu Praskiego? Ale to nie ten brzeg Wisły! Zresztą one też będą odsunięte od rzeki - dziwi się architekt Andrzej Chołdzyński. - Co to za pomysł budowania dwóch wieżowców, które stanowiłyby bramę dla rzeki? Studium zagospodarowania miasta nie przewiduje w tym miejscu zabudowy, tylko zieleń. Wysoki budynek w tym miejscu ingerowałby w sylwetę Starego Miasta chronioną przez UNESCO, m.in. ze względu na to Centrum Nauki "Kopernik" ma mieć tylko trzy kondygnacje.

Inwestor w ubiegłym roku złożył w ratuszu wniosek o warunki zabudowy dla budynku jeszcze wyższego, 320-metrowego. Wycofał go jednak, a nowego nie złożył.

Przeczytaj także: Supercentrum naukowe już za rok nad Wisłą

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.