Budynek Metalexportu luksusowym biurowcem

Nowoczesne biura i sklepy powstaną w dawnym biurowcu Metalexportu u zbiegu Mokotowskiej i Kruczej.

Sześciopiętrowy budynek z charakterystycznymi pomarańczowymi szybami jest od trzech lat własnością firmy Yareal Polska. Od dwóch lat stoi pusty. Firma początkowo chciała nadbudować go o kondygnację, nie pozwolił na to jednak konserwator zabytków. Biurowiec jest bowiem częścią wpisanej do rejestru zabytków pierzei ul. Mokotowskiej. Poza tym to jeden z najbardziej wartościowych powojennych budynków Warszawy, wpisany na listę dóbr kultury współczesnej warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich.

Niedawno deweloper uzyskał przychylność konserwatora i zdobył pozwolenie na przebudowę. Modernizację budynku zaplanowali architekci z pracowni APA Markowski. Biurowiec zachowa swoją wysokość, jedynie małe okna na ostatniej kondygnacji zostaną - za zgodą konserwatora - powiększone. Szyby okien utracą pomarańczowy kolor, bo dziś nie spełniają norm i nie zapewniają odpowiedniego dostępu światła do wnętrz. Z elewacji zostaną skute zabrudzone okładziny z wapienia pińczowskiego. Montowano je w starej technologii, nie da się po odczyszczeniu zainstalować ich z powrotem. Deweloper obiecuje, że zamontuje płyty z takiego samego wapienia, wydobytego z tego samego złoża. We wnętrzach budynku zostaną przebite cztery windy. Pod dziedzińcem na tyłach budynku i częściowo w jego piwnicach zostanie urządzony podziemny parking na 50 samochodów.

W sumie po remoncie w budynku, który otrzyma nazwę Mokotowska Square, zostanie urządzone 8,5 tys. m kw. nowoczesnej powierzchni biurowej klasy A, a na parterze i antresoli - 1,1 tys. m kw. powierzchni usługowej.

Od strony Mokotowskiej w wąskiej części budynku za przejazdem bramowym zostanie urządzonych pięć luksusowych apartamentów (ta część budynku pełniła już wcześniej funkcję mieszkalną).

Yareal zapowiada, że chce rozpocząć modernizację biurowca przed końcem tego roku. Do użytku chce go oddać na początku 2011 r.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.