Ceny spadają nieprzerwanie od 14 miesięcy. Główna ekonomistka Nationwide podkreśliła, że 2008 rok był rokiem gwałtownych zawirowań na rynku. Fionnuala Earley przyznała jednocześnie, że eksperci nie przewidzieli ani gwałtownego spadku, ani światowego kryzysu finansowego.
Kryzys na rynku nieruchomości został wywołany tąpnięciem na rynku kredytów. Brytyjczycy, którym trudno było uzyskać kredyt, przestali kupować mieszkania i domy. W efekcie sprzedaż nieruchomości w Zjednoczonym Królestwie spadła o 60 procent.