Jak odzyskać pieniądze za wycenę nieruchomości?

CZYTELNICY DO ?PIENIĘDZY?

W styczniu wziąłem kredyt na mieszkanie w Polbanku. Oferta wydawała się bardzo korzystna - brak prowizji za udzielenie, brak wymogu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego czy obowiązku ubezpieczenia na życie. Kredyt wzięliśmy wraz z żoną na kwotę 300 tys. zł we frankach szwajcarskich. Kilka miesięcy później zdecydowaliśmy się skorzystać z oferty wykończenia pod klucz u dewelopera, co automatycznie zwiększyło koszty inwestycji do ok. 330 tys. zł. Brakującą kwotę chcieliśmy uzyskać, podwyższając kwotę kredytu w Polbanku. W sierpniu złożyliśmy za pośrednictwem Expandera wniosek o podwyższenie kredytu. Już na początku września dostaliśmy pozytywną decyzję.

Wtedy zaczęły się schody. Bank nagle zażądał wyceny nieruchomości, co kosztowało nas 500 zł. Potem zaczął przedłużać procedurę w nieskończoność. W Expanderze dowiedzieliśmy się, że nasz wniosek dostał pozytywną decyzję analityka Polbanku, ale do dziś czeka na wydanie ostatecznej decyzji. Nasz doradca w Expanderze nie ma złudzeń. Jego zdaniem nie mamy najmniejszych szans na pieniądze. Jak to możliwe, że Polbank, mimo iż nie chce (lub nie jest w stanie) zapewnić nam pieniędzy, tak długo rozpatruje nasz wniosek? Czy jest szansa chociażby na odzyskanie 500 zł za wycenę nieruchomości?

Jarosław W., Wrocław

Od redakcji: Odpowiedź na pytanie o szanse na odzyskanie pieniędzy zależy od tego, jak kwestię wyceny nieruchomości reguluje umowa kredytowa z Polbankiem (bo najpewniej te dodatkowe 30 tys. zł miało być wypłacone aneksem do już istniejącej umowy). Jeśli zaś chodzi o sam wniosek, to prawdopodobnie bank nie będzie chciał go uwzględnić, bo ze względu na wysokie ceny franków szwajcarskich na tzw. rynku międzybankowym może to być dla niego po prostu nieopłacalne (koszt pozyskania franków może być wyższy od marży kredytowej).

Maciej Samcik

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.