Dobry czas na budowę domu

Decyzja o budowie domu w tym roku może okazać się strzałem w dziesiątkę, bo - jak dotąd - taniała większość materiałów budowlanych, a i ekipy wykonawcze przestały dyktować warunki

Prawdziwy boom w budownictwie jednorodzinnym zaczął się w ubiegłym roku, a wywołało go szaleństwo cenowe na rynku mieszkaniowym w 2006 r. Wielu mieszkańców dużych aglomeracji dochodzi do wniosku, że dom jest tańszą alternatywą. Emil Szweda z Open Finance przyznaje, że często za te same pieniądze możemy mieć nawet dwa razy większą powierzchnię do mieszkania, w dodatku z własnym ogrodem. Także koszty utrzymania domu mogą być w przeliczeniu na metr kwadratowy powierzchni niższe.

Efekt? Jeszcze nigdy nie budowano w naszym kraju tylu domów jednorodzinnych co obecnie. Główny Urząd Nadzoru Budowlanego poinformował, że powstanie ich blisko 55,1 tys. na podstawie pozwoleń na budowę wydanych w pierwszym półroczu. Trzy lata temu w tym samym okresie pozwolenia obejmowały zaledwie 28,8 tys. domów. Wzrost jest więc niemal stuprocentowy!

Budowa domu może stać się jeszcze bardziej opłacalnym przedsięwzięciem ze względu na spadek cen wielu materiałów budowlanych oraz kosztów robocizny. Skupiająca 367 punktów sprzedaży Grupa Polskie Składy Budowlane (PSB) poinformowała, że sierpień przyniósł obniżkę cen w siedmiu grupach towarowych. Potaniały m.in. wyroby stalowe, drewno i materiały drewnopochodne, gazobetony, materiały dociepleniowe, pokrycia i folie dachowe, rynny, sylikaty, chemia budowlana, a także cement i wapno, instalacje grzewcze i kanalizacyjne oraz farby, lakiery i tapety. Nie zmieniły się natomiast ceny m.in. materiałów ściennych ceramicznych, suchej zabudowy wnętrz, stolarki otworowej, materiałów izolacji wodochronnej oraz narzędzi i sprzętu.

A jak zmieniły się ceny materiałów budowlanych od początku roku? Spadły w siedmiu grupach towarowych (potaniały m.in. materiały ścienne ceramiczne, dociepleniowe, gazobetony oraz drewno), zaś w czterech grupach wzrosły (podrożały np. izolacje wodochronne, sylikaty, wyroby stalowe, cement i wapno).

Bogdan Panhirsz z zarządu Grupy PSB ocenia, że w sierpniu koszty budowy domu jednorodzinnego były o 2-3 proc. mniejsze niż na początku roku. Panhirsz potwierdza, że coś takiego zdarzyło się po raz pierwszy. Równocześnie zastrzega, że spadek cen może być odreagowaniem po ubiegłorocznych podwyżkach. Ponadto wielu producentów zwiększyło przez ostatni rok swoje moce produkcyjne. - To jest dobry okres dla inwestorów, gdyż stabilizacja cen materiałów umożliwia spokojne budowanie - przyznaje Panhirsz.

Rosnąć przestały także koszty robocizny. - W budownictwie jest mniej zleceń na roboty, co ostudziło zapędy wykonawców w windowaniu cen - mówi Henryk Benkowski, dyrektor serwisu KurierBudowlany.pl. Według Benkowskiego zdecydowanie mniej jest też reklamacji związanych ze złą jakością robót lub "ucieczką" wykonawców z placu budowy. - Zeszłoroczny boom wielokrotnie obnażał brak kwalifikacji pozyskiwanych na quazi-licytacjach budowlańców. Inwestor chciał kogokolwiek za każdą cenę. Na szczęście sytuacja się uspokoiła, co powinno oczyścić rynek wykonawczy z przypadkowych fachowców - komentuje Benkowski.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.