Polacy zadłużają się coraz chętniej ze względu na łagodne kryteria udzielania kredytów konsumenckich oraz koniunkturę gospodarczą. Jak pisze gazeta, 90 zadłużeń konsumenckich dotyczy czterech branż: finansowej, telekomunikacyjnej, mieszkaniowej oraz energetycznej. Największe kłopoty Polacy mają ze spłacaniem debetów na kontach i kredytów konsumpcyjnych, z zaległościami w płatnościach wobec wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych oraz z płaceniem rachunków za prąd.
Bardzo szybko rosną ługi wobec innych wierzycieli niż banki. W ostatnich kilkunastu miesiącach pod względem wartości dominowały należności z tytułu pożyczek gotówkowych, zakupów ratalnych czy kart kredytowych. Ale najwięcej było długów wynikających z nieopłaconych rachunków telefonicznych - mówi gazecie Piotr Krupa prezes firmy obracającej wierzytelnościami Kruk.
Jednak jak podkreśla gazeta, nie przybywa nowych dłużników, ale z miesiąca na miesiąc zwiększają się zaległości w płatnościach dotychczasowych klientów.
Zdaniem przedstawicieli firm kupujących długi kłopoty z płynnością klientów będą widoczne już pod koniec tego roku.