Janusz Koper nowym szefem GDDKiA

Od wczoraj nowym szefem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad jest Janusz Koper. Drogowcy już się zastanawiają, jakich zmian oczekiwać w budowie autostrad.

Kierownictwo GDDKiA zmieniło się dużo szybciej, niż powstają u nas autostrady. W poniedziałek do dymisji podał się Zbigniew Kotlarek, dotychczasowy szef Dyrekcji. Oficjalnie z osobistych powodów. Ostatnio tak wyjaśniano dymisję paru wiceministrów w rządzie PO-PSL, którzy mieli problemy z lustracją. - Ja byłem już kilka razy lustrowany - powiedział nam Zbigniew Kotlarek, zaprzeczając, by w jego przypadku chodziło o takie osobiste powody. - Od pewnego czasu czułem, że moja osoba nie mieściła się w koncepcji obecnego rządu - przyznał Kotlarek.

Wczoraj po południu Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, że premier odwołał Kotlarka i powołał na to stanowiska Janusza Kopera. Zmianę można było przeprowadzić szybko, bo Janusz Koper od października 2006 r. był wiceszefem GDDKiA. A na to stanowisko można powołać jedynie osobę z tzw. zasobu kadrowego, czyli np. kogoś z dotychczasowego kierownictwa GDDKiA.

Koper pochodzi ze Śląska i w latach 1990-2000 był wiceprezydentem miasta Żory, a potem dyrektorem oddziału terenowego Agencji Budowy i Eksploatacji Autostrad w Gliwicach. Do kierownictwa GDDKiA trafił za kadencji poprzedniego ministra transportu Jerzego Polaczka, który również wywodzi się ze Śląska. - To dobry fachowiec i sumienny urzędnik - chwali nowego szefa GDDKiA jego były przełożony Andrzej Urbanik, który kierował ABiEA.

Drogowcy już zastanawiają się, jakie będą konsekwencje zmian kierownictwa GDDKiA. Wczoraj Dyrekcja podpisała dwa wielkie kontrakty, przygotowane jeszcze za kadencji Zbigniewa Kotlarka. Pierwsza umowa to kontrakt z konsorcjum Budimeksu na budowę za 2,15 mld zł odcinka 10 km drogi ekspresowej S-8 od połączenia z przyszłą autostradą A1 do ul. Powązkowskiej w Warszawie. Inwestycja ma być wykonana w ciągu 27 miesięcy. Drugą umowę zawarto z konsorcjum zorganizowanym przez firmę Hermann Kirchner, które w ciągu dwóch lat za 667 mln zł ma zbudować 28 km drogi ekspresowej S3, na trasie między Gorzowem Wielkopolskim a Szczecinem. Kontrakty na dwa pozostałe odcinki tej drogi GDDKiA podpisała już w zeszłym roku.

Zbigniew Kotlarek opowiadał się za budową przez państwo odcinka autostrady A1 z Grudziądza do Torunia, którą pierwotnie miało zbudować prywatne konsorcjum Gdańsk Transport Company. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że GTC ma nadzieję uzyskać teraz kontrakt na tę inwestycję. Będzie to jednak wymagać akceptacji rządu, bo poprzedni rząd zaaprobował propozycję ministra Polaczka o budowie tej drogi przez GDDKiA. Biuro prasowe Ministerstwa Infrastruktury nie odpowiedziało nam, czy budowa autostrady A1 przez GTC była omawiana już na wczorajszym posiedzeniu rządu.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.