Zadyszka deweloperów - czekają z inwestycjami

Polacy mogą kupić 150 - 160 tys. nowych mieszkań rocznie. Na więcej przez kilka najbliższych lat nie będzie ich stać. A na rynku wciąż brakuje co najmniej 1,5 miliona lokali - pisze ?Rzeczpospolita?.

Firmy budowlane często mimo posiadania pozwoleń nie rozpoczynają budowy. Czasami bo nie mają generalnego wykonawcy albo wolą poczekać, bo wybudowane mieszkania byłyby zbyt drogie i nie opłaca się rozpoczynanie inwestycji.

Polacy, którzy nie kupili lokum przed lub czasie mieszkaniowej gorączki dzisiaj często przestali spełniać kryteria bankowe i nie będą mogli otrzymać kredytu. Dlatego nie nie można się spodziewać ogromnej liczby oddanych mieszkań w 2008 i 2009 roku - informuje "Rzeczpospolita".

Deweloperzy wybudowali w ciągu dziewięciu miesięcy 29,4 tys. mieszkań, z czego ponad połowa w sześciu wielkich miastach. Reszta kraju dalej jest pozbawiona szans na własny dach nad głową, bo nie ma polityki mieszkaniowej - uważają eksperci pytani przez "Rz".

Rynek trafił na barierę popytu, ale według ekspertów to tymczasowa zadyszka. Rynek pracy stabilizuje się, dochody Polaków rosną. W dorosłe życie wchodzi właśnie pokolenie wyżu demograficznego z 1981 roku. Wyjaśniła się sytuacja z niższym VAT, co było dla deweloperów niewiadomą. Ważnymi czynnikiami będą: poziom stóp procentowych oraz kursy walutowe. Zwłaszcza franka szwajcarskiego.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.