Quattro Towers - inwestycja we Wrzeszczu

Przedstawiciel firmy, która we Wrzeszczu chce zbudować kompleks Quattro Towers, spotkał się w poniedziałek z mieszkańcami dzielnicy.

Na spotkanie z Wojciechem Rumianem, dyrektorem projektu w Hines Polska, przyszło ok. stu osób. Amerykańska firma deweloperska planuje postawienie czterech 55-metrowych budynków mieszkalno-usługowych (Quattro Towers) na terenie dawnej zajezdni przy ul. Partyzantów.

Kończy się właśnie rozbiórka budynków pozostałych po centrum handlowym Sukces, deweloper otworzył już biuro sprzedaży mieszkań.

Mieszkańcy Wrzeszcza, zwłaszcza z sąsiadujących z potężną inwestycją ulic Matki Polki, Batorego i Pniewskiego, sa zaniepokojeni szybkimi działaniami dewelopera, który nie ma jeszcze pozwolenia na budowę. Zaskarżyli do Samorządowego Kolegium Odwoławczego decyzję o warunkach zabudowy.

Miejscowe stowarzyszenia kilka miesięcy temu zwróciły się do władz Gdańska a pytaniem, jak ma wyglądać nowy zespół budynków, jak wpłynie na środowisko naturalne, czy nie spowoduje utrudnień komunikacyjnych. Miasto nie znało odpowiedzi, tłumacząc, że oczekuje na dokumenty od inwestora.

Wczoraj Wojciech Rumian opowiedział zebranym w jednej z sal Szkoły Podstawowej nr 45 o planach firmy Hines. - Kupując działkę zastaliśmy już takie warunki zabudowy - mówił. - Działamy zgodnie z prawem. Pod koniec miesiąca wystąpimy o pozwolenie na budowę.

Rumian zadeklarował też, że choć większa część kompleksu będzie ogrodzona płotem, nie zabraknie ogólnodostępnego skweru z fontanną.

- Cieszę się, że Hines zdecydował się spotkać z mieszkańcami, choć uważam że powinien był od tego zacząć swoje działania we Wrzeszczu - mówi Maciej Krupa, gdański radny (PO), który zorganizował i poprowadził wczorajsze spotkanie.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.