Najdroższe biurowce świata

Gdyby przyszło ci do głowy wynająć biuro w londyńskiej dzielnicy Mayfair, musiałbyś się liczyć z wydatkiem prawie 1640 euro za każdy metr kwadratowy rocznie - wynika z dorocznego raportu firmy doradczej Cushman & Wakefield

Pod względem kosztów wynajęcia powierzchni biurowej Londyn od lat jest najdroższym miastem na świecie. Oczywiście chodzi o najnowocześniejsze biura w najlepszych dzielnicach (na ogół w centrum). Drugie miejsce zajął w tym roku Hongkong, który w rankingu Cushman & Wakefield awansował o dwie lokaty, pozbawiając miana wicelidera Paryż. Trzecią pozycję obroniła stolica Japonii - Tokio.

W raporcie "Office Space Across the World" porównano koszty najmu powierzchni biurowej w 215 miastach 54 krajów na całym świecie. Przez ostatni rok czynsze wzrosły w 51 proc. lokalizacji, w 32 proc. nie zmieniły się, a tylko w przypadku 17 proc. miast spadły.

Szef działu badań i doradztwa w zakresie powierzchni komercyjnych europejskiego oddziału Cushman & Wakefield Elaine Rossall poinformowała, że koszty najmu najbardziej wzrosły w regionie Azji i Pacyfiku - o 15,6 proc. Zdaniem tej specjalistki jest to efekt utrzymywania się dobrej koniunktury w sektorze usług. W efekcie kilka miast azjatyckich awansowało w rankingu, w tym indyjski Bombaj z 18. na 11. pozycję. Z kolei w Afryce i na Bliskim Wschodzie podwyżki czynszów sięgnęły 13,2 proc., a w Ameryce Łacińskiej i Meksyku - 7 proc. Pozycja stolicy Argentyny - Buenos Aires - wzrosła o dziesięć miejsc, a Sao Paulo w Brazylii o pięć miejsc, dzięki czemu miasto to stało się trzecią najdroższą lokalizacją obu Ameryk zaraz po Nowym Jorku i Waszyngtonie. Dodajmy, że w USA i Kanadzie koszty utrzymania biur wzrosły o 5,8 proc. Najmniejsze podwyżki - bo średnio tylko o 1,5 proc. - odczuli nowi najemcy biurowców w Europie. Jednak także na naszym kontynencie są miasta, w których czynsze zdecydowanie poszybowały w górę, np. na obrzeżach Barcelony nawet o 33 proc.

A jak na tym tle wygląda Warszawa? W rankingu spadła z 24. na 33. miejsce, co jest efektem spadku czynszów. Zdaniem Piotra Szmilewskiego z działu powierzchni biurowych Cushman & Wakefield właściciele biurowców mogą odetchnąć z ulgą, bo w tym roku zanosi się raczej na wzrost opłat. W tym roku w Warszawie zostanie oddanych do użytku tylko 180 tys. m kw. nowej powierzchni biurowej. Równocześnie utrzymuje się rekordowo duży na nią popyt - w tym roku może przekroczyć 400 tys. m kw.

- Przeciętne czynsze wywoławcze w biurowcach poza centrum, gdzie wskaźnik pustostanów wynosił pod koniec 2005 r. zaledwie 5,5 proc., do końca roku mogą wzrosnąć z 14 do 15 euro za m kw. miesięcznie - mówi Szmilewski. - Tak komfortowej sytuacji nie mają właściciele budynków w centrum. Tu poziom pustostanów przekraczał 12 proc. Ponieważ jednak przybędzie tylko ok. 100 tys. m kw. nowych biur, czynsze najpewniej utrzymają się na ubiegłorocznym poziomie - przeciętnie 17 euro za m kw.

Copyright © Agora SA