Mieszkania używane nadal nie drożeją

Pierwszy kwartał 2015 nie przynosi istotnych zmian cenowych na rynku wtórnym mieszkań. Nadal dominuje stabilizacja. Czy taki stan rzeczy utrzyma się do końca roku? Wiele zależy od popularności rynku pierwotnego, a zwłaszcza programu MDM.

W największych miastach kraju przez cały ubiegły rok spadki, bądź wzrosty, cen mieszkań używanych nie przekroczyły 150 - 200 zł za metr kwadratowy. Istotnych zmian nie widać też po pierwszych miesiącach tego roku.

Wielu ekspertów zakładało, że w 2015 roku rynek wtórny wyraźnie straci na rzecz pierwotnego, którego kołem zamachowym ma być program MDM. Przypomnijmy, że rok 2014 był fiaskiem dla Mieszkania dla Młodych - popularność programu okazała się niska. Obecnie rząd stara się wspomóc MDM, oczywiście nadal nie dopuszczając do niego mieszkań używanych.

W planach jest natomiast rozszerzenie liczby osób, które mogłyby skorzystać z dopłat. Dla rodzin z trójką dzieci przestałby obowiązywać limit wieku - 35 lat, oraz zasada, że mieszkanie w MDM ma być pierwszym kupionym na własność. Krótko mówiąc - rodzina z dziećmi - mogłaby kupić sobie z wykorzystaniem publicznych pieniędzy kolejne mieszkanie.

Takie rozwiązanie - mimo, że samo w sobie jest kontrowersyjne - może oczywiście rozruszać program i rynek pierwotny, jednak z racji faktu, że jest ograniczone wyłącznie dla rodzin wielodzietnych, nie należy przeceniać jego wpływu.

Część obserwatorów rynku zakłada natomiast, że większą popularność MDM - kosztem rynku wtórnego - może generować rosnący wymagalny wkład własny przy kredytach hipotecznych. Obecnie wynosi on 10 proc. Czy tak się stanie? Zobaczymy - ale przecież wkład zaczął rosnąć już w zeszłym roku, co już wtedy powinno skutkować przesunięciem zainteresowania na rynek pierwotny i Mieszkanie dla Młodych - tak się jednak nie stało.

Aspekt na który rzadko kiedy natomiast kładzie się nacisk, to fiasko MDM wynikające nie tylko z wadliwej konstrukcji programu, ale związanej z nią silnej konkurencji właśnie rynku wtórnego. I w tym roku nic się w tej sprawie nie zmieni. Obecnie program cechuje nierównomierny dostęp do nowych mieszkań, w zależności od limitów cenowych na lokalnych rynkach. Najczęściej jednak mieszkania w MDM powstają w lokalizacjach peryferyjnych, z wyraźnymi brakami w infrastrukturze. Na tym tle rynek wtórny - cechujący się dużym wachlarzem cenowym i ofertowym - prezentuje się w oczach klientów nadal bardzo atrakcyjnie. Niejednokrotnie oferuje nawet tańsze mieszkania, niż MDM za to dużo lepiej zlokalizowane i często wykończone, a więc bez konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów "na start".

Ponieważ sama konstrukcja programu w tym roku się nie zmieni - również ten zasadniczy czynnik nie powinien ulec zmianie, co oznacza, że rynek wtórny znów wytrzyma konkurencję z rynkiem pierwotnym w ramach MDM, a mieszkania używane nie będą tanieć (co oczywiście nie oznacza, że ich ceny będą rosnąć).

Na podstawie ofert zamieszczonych w WGN możemy powiedzieć, że średnie ceny ofertowe w pierwszych miesiącach 2015 wynosiły - w Krakowie 6700 zł, we Wrocławiu 5900, w Poznaniu 5700, w Gdańsku 5500, a w Warszawie 7800 zł. Oczywiście przytoczone stawki dotyczą ofert. Ceny transakcyjne są przeciętnie o 7,5 - 10 proc. niższe.

W całym minionym roku 2014 stawki zmieniały się nieznacznie. Najbardziej spośród pięciu dominujących miast (Warszawa, Wrocław, Kraków, Gdańsk i Poznań) spadły ceny w stolicy. Pod koniec zeszłego roku za metr kwadratowy mieszkania używanego mieszkania należało zapłacić średnio 7000 zł, co oznacza spadek o 300 zł względem wcześniejszego kwartału. W ciągu całego minionego roku ceny w Warszawie zmieniły się jednak tylko o około 150 zł.

W Gdańsku przez większość roku ceny transakcyjne wynosiły 5000 zł/ mkw. Odnotowany wzrost dotyczy tylko porównania z pierwszym kwartałem, gdy płaciło się średnio 4800 zł. We Wrocławiu również wyraźnych zmian cenowych nie odnotowano. Za metr kwadratowy mieszkania wg ostatnich danych NBP płaciło się 5100 zł. Z kolei w Krakowie wzrost cen był minimalny - na poziomie 100 zł - do 5800 zł. W Poznaniu stawki transakcyjne przez cały 2014 rok praktycznie się nie zmieniły - za metr kwadratowy mieszkania używanego należało płacić 4900 zł.

W najbliższym czasie na pewno nie widać czynników rynkowych, które mogłyby szybko przełożyć się na wzrost cen mieszkań używanych. Obecnie do najtańszych na rynku należą te w blokach z wielkiej płyty i w kamienicach. Różnice cenowe potrafią być jednak znaczne - w zależności od lokalizacji. Mieszkania w blokach mogą więc uzyskiwać wyceny wyraźnie powyżej średnich, jeśli są położone w dogodnych, atrakcyjnych miejscach - np. w centrach miast. Podobnie ma się rzecz w przypadku kamienic - te dobrze zlokalizowane, zwłaszcza po remontach automatycznie zyskują na wartości i mogą nawet stać się nieruchomościami prestiżowymi.

Jeśli chodzi o metraż preferowany przez klientów - największą popularnością cieszą się mieszkania 2-3 pokojowe o średnich metrażach - 45 - 60 mkw. Na rynku nie ma wzięcia już na kawalerki - postrzegane jako mieszkania niepraktyczne. Obecnie natomiast z racji taniejących kredytów i ciągle atrakcyjnych cen, większy popyt notuje się w segmencie mieszkań dużych - powyżej 70 mkw.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.