Mieszkania w blokach nadal nie tracą klientów

Mieszkania w blokach z wielkiej płyty, mimo że kojarzą się z epoką słusznie minioną, nie straciły na popularności wśród Polaków. Na rynku wtórnym są jednym z najchętniej wybieranych typów nieruchomości. Dlaczego ciągle, mimo szeregu wad, lubimy wielką płytę? M.in. ze względu na dobrą lokalizację, w porównaniu do wielu inwestycji z rynku pierwotnego, no i często atrakcyjną cenę. Jest jednak pewien warunek - bloki muszą być odnowione.

Mieszkania w blokach są przeciętnie o około 10 procent tańsze, w porównaniu do stawek średnich obowiązujących na lokalnych rynkach. Duży udział tego typu budownictwa w ofertach z rynku wtórnego wynika po pierwsze z tego, że takich mieszkań po okresie PRL jest obiektywnie po prostu dużo. Drugim czynnikiem może być fakt, że część właścicieli (być może obawiając się spadków cen) chce korzystnie sprzedać nieruchomość i kupić "lepsze" mieszkanie.

Popyt na wielką płytę generują różne grupy klientów. Na pewno są to ludzie z niższą zdolnością kredytową, którzy szukają przyzwoitego mieszkania w dobrej cenie. Bloki w dobrych lokalizacjach potrafią być jednak równie drogie, jak inne, nowsze nieruchomości. Mieszkania w wielkiej płycie często są też wybierane jako pierwsze nieruchomości, na tzw. start. Cieszą się też popularnością ze strony inwestorów zainteresowanych rynkiem najmu, o ile właśnie są dobrze zlokalizowane.

Do przewag osiedli mieszkaniowych z wielkiej płyty możemy zaliczyć właśnie lokalizację - porównując ją do nowych osiedli deweloperskich, zwłaszcza w segmencie popularnym. Tzw. blokowiska z reguły nie mają problemów komunikacyjnych. Kilkudziesięcioletnie osiedla są dobrze połączone z centrami miast, są też wyposażone we wszelką niezbędną infrastrukturę typu szkoły, przedszkola, sklepy. Oba te elementy niestety często zawodzą na nowych, zwłaszcza peryferyjnych osiedlach. Dodając do tego atrakcyjne ceny często okazuje się, że bloki "prezentują się" lepiej niż nowe mieszkania z dopłatą państwa w ramach MDM.

Jak już zaznaczyliśmy jednym z warunków popularności mieszkań w blokowiskach jest dobry stan techniczny budynków. Ocieplanie bloków to proces, który wiele spółdzielni mieszkaniowych ma już za sobą, inne typowe remonty to wymiana pionów wodno - kanalizacyjnych. Standardem są już oczywiście domofony, czy plastikowe okna na klatkach schodowych, oraz odświeżone elewacje. Niektóre wspólnoty mieszkaniowe w wielkiej płycie próbują "doganiać' nowoczesne osiedla instalując elementy monitoringu, szlabany wjazdowe itp.

Warto w tym kontekście przypomnieć rozwiązania z zagranicy, szczególnie z Niemiec, gdzie również (w dawnym NRD) powstały setki tysięcy, jeśli nie miliony mieszkań w blokach. Dziś nasi zachodni sąsiedzi stosują różne rozwiązania mające zwiększyć ich atrakcyjność, np. dokleja się lekkie metalowe konstrukcje, przestawia ściany, przebija stropy i robi mieszkania dwupoziomowe, a na dachach np. tarasy. Wbrew pozorom bloki dają wiele możliwości późniejszych aranżacji.

Choć w Polsce pojawiły się niedawno głosy, że wielkiej płycie grozi zawalenie (w czasach PRL zakładano że bloki postoją 50 do 70 lat, co oznaczałoby, że ich termin "przydatności już mija), to wg różnego rodzaju ekspertyz (m.in. z Politechniki Zielonogórskiej) stan wielkiej płyty w Polsce nie jest zły o ile przechodziła już modernizacje i remonty - oprócz ocieplenia chodzi także m.in. o poprawę mocowań płyt elewacyjnych.

Jak wspomnieliśmy - jednym z warunków popularności wielkiej płyty jest jej modernizacja. W WGN przeciętne ofertowe ceny mieszkań w blokach, które zostały ocieplone, wynosiły w ciągu ostatniego półrocza około 4100 zł/ mkw. (w skali całego kraju), podczas gdy przeciętne ceny dla całego segmentu wielkiej płyty wynoszą około 3700 zł od metra. A więc ocieplenie bloku zwiększa wartość mieszkania o kilkaset złotych za metr kwadratowy, choć właściwszym ujęciem byłoby stwierdzenie, że o tyle obniżone są ceny tych bloków, które jeszcze termomodernizacji nie przechodziły. Obecnie bowiem jest to dla budynków tego typu właściwie standard.

Wszystko wskazuje na to, że mieszkania w wielkiej płycie nadal będą istotnym typem nieruchomości na rynku wtórnym i nie stracą klientów. Jak już mówiliśmy - niejednokrotnie wytrzymują one konkurencję nawet z nowym budownictwem. Poza tym bloki nie wypadną z rynku z powodu ich rozpowszechnienia. Szacuje się, że w Polsce są 4 miliony mieszkań z wielkiej płyty, w których żyje nawet kilkanaście milionów Polaków.

Copyright © Agora SA