Nie ma chętnych do kupna 30 proc. nowych mieszkań

Deweloperzy mają duże problemy ze sprzedażą mieszkań. Mieszkań przybywa, gdyż oddawane są inwestycje rozpoczęte dwa lata temu, tymczasem sytuacja na rynku kompletnie się zmieniła - pisze - ?Gazeta Prawna?.

Z 20 tys. mieszkań oddanych przez deweloperów 6-7 tys. nie znalazło nabywców. Jan Wagner, dyrektor działu sprzedaży i marketingu Polnordu, szacuje, że sprzedaż u wszystkich deweloperów jest mniejsza nawet o 50 proc. Według niego, jeśli dziś przed zakończeniem inwestycji uda się sprzedać połowę mieszkań - jest to dobry wynik. Przed rokiem w ciągu dwóch - trzech miesięcy od ogłoszenia inwestycji sprzedawano wszystkie lokale.

Problemów nie mają deweleperzy, których inwestycje mają atrakcyjną lokalizację. "GP" zauważa, że problemów nie ma m.in. Stark Development budujący nieruchomości rekreacyjne w Beskidach. Dużo lepiej sprzedają się jednak mieszkania już wybudowane.

Deweloperzy deklarują na razie, że nie będą obniżać cen. Na czekanie stać jednak tylko duże firmy. Te mniejsze będą musiały sprzedawać rozpoczęte inwestycje potentatom na rynku.

"Rz" zauważa, że choć deweloperzy nie przyznają się do obniżania cen, coraz częściej dają różnego rodzaju bonusy w postaci garaży, piwnic czy wyposażenia kuchni - by zachęcić do kupna.

Największą konkurencją dla deweloperów są ich własne lokale kupione kilka miesięcy temu przez inwestorów. Nabywcy zapłacili wtedy 10 proc. wartości. Dziś nie mają pieniędzy na resztę, więc sprzedają wkład poniżej kosztów nabycia.

Cytowany przez "Rz" Robert Oborski z Home Broker stwierdza, że na największym krajowym rynku mieszkaniowym - w Warszawie, oddanych zostanie w tym roku 20 tys. mieszkań. Biorąc pod uwagę, że na nabywców nadal czeka 3-4 tys. lokali oddanych w zeszłym roku, 20 - 25 proc. nowych mieszkań nie zostanie sprzedanych w tym roku. To oznacza, że deweloperzy będą mieli kłopoty przez 2-3 lata.

Sytuacja z nowymi lokalami sprawia, że znacznie tanieją mieszkania na rynku wtórnym.

Zdaniem ekspertów jedynym wyjściem dla deweloperów jest ograniczenie inwestycji do najatrakcyjniejszych.

Copyright © Agora SA