Ogródek z prawem (nie) pisanym

Kupujesz mieszkanie z ogródkiem od dewelopera? Prawo własności będzie wpisane do aktu notarialnego. Na rynku wtórnym pozwolenie na uprawianie skrawka zieleni wydaje wspólnota albo spółdzielnia. W obu przypadkach mieszkanie w ogródkiem będzie tańsze od lokali bez zieleni

Wbrew nadchodzącej zimie marzysz o zielonym krzewie pod balkonem. Czy masz prawo do samodzielnego sadzenia rośliny lub postawienia jej w donicy? - Gdy ktoś kupuje mieszkanie od dewelopera , to już w akcie notarialnym sprzedaży pierwszego mieszkania (niezależnie od tego czy będzie ono miało ogródek, czy nie), zapada decyzja o sposobie korzystania z części wspólnych budynku. Przydomowe ogródki posiadają bowiem właśnie najczęściej taki status - mówi Bartosz Turek z firmy Home Broker. O tym więc czy takie "wspólne" ogródki można dowolnie użytkować decyduje zapis w akcie notarialnym zakupu. - Ciekawe jest też to, że prawo najczęściej wpisane jest jedynie do aktu notarialnego nabywcy mieszkania z ogródkiem. Własność do deweloperskiego ogródka nie jest zazwyczaj wpisywana do działu trzeciego księgi wieczystej gruntu pod budynkiem - tłumaczy Bartosz Turek.

Ogródek zawsze był i będzie

Na rynku wtórnym jest inaczej. Są dwa rozwiązania. - Możliwość korzystania z określonej powierzchni gruntu może wynikać z umowy podpisanej przez właściciela mieszkania parterowego ze wspólnotą lub spółdzielnią. Nowy nabywca powinien wtedy wczytać się w umowę, żeby mieć pewność, że prawo z niej wynikające dotyczyć będzie też jego. W ostateczności nie zaszkodzi także spytać spółdzielnię lub wspólnotę, czy podobną umowę podpisze z nowym nabywcą - mówi Bartosz Turek. - Możliwość korzystania z ogródka może też nie wynikać z żadnych dokumentów. W takim wypadku nowy nabywca nie może mieć pewności czy w przyszłości zachowa prawo do korzystania z wydzielonej części działki - mówi Bartosz Turek. Jednak na rynku wtórnym właściciele mieszkań z parteru mają pewne nie pisane prawo do sadzenie zieleni pod blokiem. Jak mawiają "ogródek zawsze był i będzie".

Mieszkanie z zielenią - cena w dół, domy z ogrodem - w górę

Co ciekawe mieszkanie z ogródkiem wcale nie podwyższa ceny, gdyż łączy się to z reguły z mieszkaniem na parterze (historia zna przypadki, że ogródek uprawia sąsiad z czwartego piętra). Na przykład w Warszawie w ostatnich 12 miesiącach za metr mieszkania na parterze trzeba było zapłacić 7,86 tys. zł, podczas gdy średnia cena transakcyjna lokalu na pośrednim piętrze wyniosła 8,51 tys. zł za m kw.- analizuje Home Broker. Oznacza to, że wybierając mieszkanie na parterze można zaoszczędzić 650 zł w przeliczeniu na m kw i mieć dostęp do zieleni.

Najczęściej lokale na parterach kupowane są w takich dzielnicach jak: Włochy, Wesoła, Wawer, Białołęka, Wilanów, Rembertów, Bielany czy Ursus. Rzadziej na Żoliborzu, Śródmieściu, Pradze, Targówku czy Mokotowie.

Źródło: Home Broker

Z kolei według Polaków ogród podnosi wartość domu o 18 proc. - wynika z Globalnego Raportu Ogrodniczego 2011 firmy Husqvarna, która zbadała m.in. wpływ ogrodu na wartość nieruchomości wśród ankietowanych z 9 państw na świecie: Australii, Francji, Japonii, Niemiec, Polsce, Rosji, Szwecji, USA i Wielkiej Brytanii. Średnio ankietowani uznali, że dom z ogrodem jest wart o 16 proc. więcej niż ten bez roślinnego otoczenia. Badania pokazały, że w Polsce w zeszłym roku każda złotówka wydana na utrzymanie ogrodu zwróciła się ponad dwukrotnie przy sprzedaży nieruchomości (2,2 razy). Plasujemy się przed USA (1,8 razy) i Rosją (1,5 raza). Sprzedaż mieszkania lub domu z ogrodem najbardziej opłaca się w Japonii i Francji (pięciokrotne zwroty). Na świecie inwestycja w ogród zwraca się średnio trzykrotnie.

Doniczki ubrać, czyli ostatnie przygotowania do zimy

Choć marzymy o własnym ogrodzie i wiemy, że warto w niego inwestować, to na przydomową zieleń wydajemy niewiele - rocznie 76 dolarów. W stworzeniu prawdziwego ogrodu pomagają nam programy ogrodnicze. Najpierw przybyły do nas te angielskie m.in. "Ogrodowi najeźdźcy", gdzie uzbrojona w łopaty, piły i młoty ekipa ma jeden dzień ze zdezelowanego ogródka uczynić cudo. A od kilku sezonów mamy rodzimą produkcję "Maja w Ogrodzie". Zarażamy się modą coraz bardziej, ale powoli. Tymczasem warto rzucić okiem - i to szybko - do ogrodu. Czas ubrać doniczki "na cebulkę". Doniczka powinna być mrozoodporna i wyłożona fizeliną. A w środku? Z zimą lubi się np. dereń biały - choć traci liście, to zostają efektowne, czerwone pędy. Na tle śniegu wyglądają bardzo dekoracyjnie. Ponadto przetrwają wszystkie iglaki oraz rośliny zimozielone, a także gatunki z dekoracyjnymi owocami w stanie bezlistnym (np. ogniki) czy rośliny o dekoracyjnej korze.

A po zimie warto pamiętać o tym, że w ogródkach przy kamienicach można sadzić krzewy i nawet niewielkie drzewa, bo są na gruncie rodzimym. Natomiast w nowym budownictwie pod tereny zielone wykorzystywane są często stropy garaży podziemnych. Jest na nich tylko 10-12 cm ziemi. Na takim stropodachu niewiele się przyjmie.

Zamieszkać na świecie: Jak się mieszka w Hong Kongu, Berlinie czy w Pradze? >>

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.