Najnowsze artykuły

Towarowa Towers to kompleks budynków, którego najważniejszą częścią będą dwa wysokie budynki. Wieżowce powstaną przy rondzie Daszyńskiego, ale nie znajdą się w nich biura, lecz mieszkania.

Niektórzy deweloperzy postanowili wykorzystać przepisy ustaw antycovidowych do wybudowania budynków na terenach, na których nie mogli tego robić. Co się z nimi stanie już po ustaniu epidemii, skoro wszystkie mają służyć właśnie walce ze skutkami koronawirusa?

Przez kilka miesięcy w Polsce obowiązywały przepisy, które znacząco ułatwiały rozpoczęcie budowy. Dziś deweloperzy, którzy skorzystali z furtki wprowadzonej do ustawy antycovidowej, są na cenzurowanym. Rozmawialiśmy z adwokatem, który reprezentuje jednego z nich.

Projekt i wykonanie zagospodarowania północnego cypla Wyspy Spichrzów w Gdańsku został nagrodzony "Nieruchomościowym Oscarem". To najważniejsza nagroda w branży nieruchomości. Wyniki ogłoszono na gali w Paryżu. To wielki sukces dewelopera i ukoronowanie wysiłków miasta.

Stara baza radarowa w Lesie Bemowskim. To właśnie tutaj, wśród drzew i w sąsiedztwie rezerwatu Łosiowe Błota ma powstać osiedle. Władze gminne są oburzone, tymczasem deweloper wykorzystał jedynie uchwalone wcześniej prawo.

Od kwietnia do połowy maja br. deweloperzy na rynku warszawskim wprowadzili do sprzedaży półtora tysiąca mieszkań. I sprzedano ich ponad połowę, ale co ciekawe, część z tych transakcji została "zwrócona". W niektórych dzielnicach doszło nawet do "sprzedaży ujemnej".

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł niesłuszność odmówienia przez radnych budowy jednej z inwestycji. Wyrok może spowodować, że samorządom będzie trudniej chronić przestrzeń przed nadużyciami specustawy mieszkaniowej.

Jak zachowają się ceny nieruchomości w najbliższym czasie, trudno przewidzieć. Ale eksperci firmy Emmerson Evaluation podjęli się wyzwania określenia cen w przyszłych dwóch latach. Ich zdaniem ceny mieszkań spadną, ale później będzie drożej.

Taka oferta zdarza się bardzo rzadko. W Gdyni można kupić bunkier z czasów II wojny światowej za symboliczną złotówkę. Chętnych nie brakuje, tak samo jak pomysłów na to, jak zaaranżować to szczególne miejsce. Ale jest haczyk.

Choć branża budowlana nie poddaje się kryzysowi - bo aż 92 procent działa dalej - to przedsiębiorcy w związku z epidemią wirusa COVID-19 najbardziej obawiają się zmniejszającej się liczby zleceń, a także rezygnacji obecnych klientów.

Nabywcom myślącym o własnym mieszkaniu marzą się spadki cen nieruchomości spowodowane trwającą epidemią, ale póki co, ceny biją rekordy. Za metr mieszkania w stolicy trzeba średnio zapłacić 11 tys. zł. Ale widać już spadki cen.

Z powodu epidemii branża nieruchomości praktycznie stanęła z dnia na dzień. Wszystko z powodu przymusowej izolacji, która utrudnia proces transakcyjny. Co ciekawe, rynek pierwotny radzi sobie w takiej sytuacji lepiej niż wtórny. Z czego to wynika?

Po ogłoszeniu zagrożenia epidemicznego, a następnie epidemii w Polsce biura sprzedaży deweloperów szybko przystosowały się do obsługi zdalnej klientów. Są to nie tylko spotkania online, ale także wirtualne spacery po mieszkaniach, dzięki różnym aplikacjom dostępnym na rynku. Poniżej prezentujemy sondę zebraną przez serwis domiporta.pl wśród kilku wybranych przedstawicieli z rynku nieruchomości.

W obecnej sytuacji stanu zagrożenia epidemicznego wielu deweloperów oferuje rozwiązania, które umożliwiają zapoznanie się z ich ofertą w niestandardowy sposób. Są to między innymi spotkania online w formie wideo-rozmów z przedstawicielami biura sprzedaży. Podpowiadamy, na jakie kwestie w czasie tej rozmowy należy zwrócić uwagę i jakie pytania warto zadać, aby dokonać najlepszego wyboru.

Koronawirus jest potencjalnym zagrożeniem dla wielu gałęzi gospodarki. Jak może wpłynąć na rynek nieruchomości? Eksperci są zgodni: spadki cen są możliwe. Diabeł tkwi jednak w szczegółach, a analizy nie potwierdzają, by obniżki były gwałtowne i głębokie.

Najlepsze mieszkania często sprzedają się już na wczesnym etapie projektu. Wśród klientów deweloperów mawia się nawet, że ktoś kupił "dziurę w ziemi". Na mieszkanie do odbioru nabywcy czekają często dwa-trzy lata. Ale w obecnej sytuacji wywołanej koronawirusem mogą poczekać jeszcze dłużej.

W najbardziej dotkniętych epidemią koronawirusa Chinach sprzedaż mieszkań miała się zmniejszyć nawet o 80 procent, prognozowali eksperci. W Polsce natomiast epidemia może wręcz podnieść ceny nieruchomości. Oto trzy powody, dla których ceny mogą rosnąć.

Sąd w Nowym Jorku nakazał tamtejszemu deweloperowi usunięcie z wybudowanego, niemal ukończonego budynku, 20 pięter. Wykonanie tej decyzji w praktyce mogłoby oznaczać konieczość rozebrania niemal połowy nieruchomości.

W 2021 roku zmienią się przepisy dotyczące budowania domów jednorodzinnych i wielorodzinnych, czyli tzw. WT 2021. Wraz z wprowadzeniem nowych wymogów, z pewnością wzrośnie koszt budowy. Eksperci szacują, że będzie to wzrost o 5-7 procent.

Nowi mieszkańcy jednego z osiedli w Chinach musieli przeżyć nie lada zaskoczenie. Deweloper obiecał im atrakcyjny, sztuczny staw wewnątrz osiedla, a otrzymali... niebieską folię imitującą wodę. Jest nawet drewniany mostek dla podtrzymania iluzji.

Od stycznia do lipca br. deweloperzy oddali do użytkowania około 68 tys. mieszkań. Zdecydowana większość z nich została oddana w "stanie deweloperskim". Co oznacza ta formuła? Na co, powinni liczyć nabywcy otrzymujący tak przygotowane mieszkanie? Tłumaczymy.

W Apartamentach Zygmunta już 20% mieszkań znalazło swoich nabywców. Klienci docenili prestiżową lokalizację i przemyślany projekt. Wraz z kolejnymi etapami budowy rośnie też zainteresowanie, a od stycznia sprzedaż rusza pełną parą.