Biejat zapowiada reformy kredytów hipotecznych dla ulgi właścicieli mieszkań

Magdalena Biejat, kandydatka Nowej Lewicy na prezydenta, zapowiedziała działania mające na celu uporządkowanie rynku kredytów hipotecznych w Polsce, które obecnie są najdroższe w Europie. Podczas spotkania w Rzeszowie podkreśliła, że wysokie oprocentowanie kredytów działa jak finansowa pętla na szyi właścicieli nieruchomości.**

Właściciele mieszkań w Polsce zmagają się z wyjątkowo trudną sytuacją na rynku kredytów hipotecznych. Podczas poniedziałkowego spotkania z mieszkańcami Rzeszowa, Magdalena Biejat zwróciła uwagę na problemy, z jakimi muszą mierzyć się osoby poszukujące własnego lokum. Jak wskazała, Polacy stają przed trudnym wyborem między wynajmem mieszkania na rynku prywatnym a zaciągnięciem długoterminowego kredytu hipotecznego, na który coraz mniej osób może sobie pozwolić.

 

Biejat przywołała aktualne dane, według których średnia wartość kredytu hipotecznego w Polsce wynosi ponad 400 tysięcy złotych. Jednocześnie zwróciła uwagę na niepokojąco wysokie oprocentowanie tych zobowiązań, które czyni je najdroższymi w całej Europie. Kandydatka podzieliła się również historią jednej ze swoich wyborczyń, która przy kredycie wynoszącym niecałe 450 tysięcy złotych będzie musiała zwrócić bankowi ponad 1,2 miliona złotych.

 

Według Biejat, taka sytuacja jest wynikiem zbyt dużej swobody banków w ustalaniu warunków kredytowych. Kandydatka stwierdziła, że banki w Polsce wiedzą, iż mogą nieustannie zwiększać swoje zyski kosztem kredytobiorców, a państwo na to pozwala.

Propozycje zmian dla kredytobiorców

Magdalena Biejat zapowiedziała konkretne działania, które zamierza podjąć jako prezydentka. Zadeklarowała, że nie będzie czekać na inicjatywę rządu, ale sama złoży ustawę wprowadzającą górny limit zysków banków z kredytów hipotecznych. Kandydatka przyznała, że banki mają prawo do osiągania zysków, jednak nie powinno się to odbywać kosztem bezpieczeństwa finansowego Polaków i ich dostępu do mieszkań.

 

Biejat podkreśliła również stanowisko lewicy w kwestii mieszkalnictwa, zgodnie z którym państwo powinno wspierać samorządy w budowie mieszkań na wynajem. Według kandydatki, powinny to być lokale dobrej jakości, zlokalizowane na atrakcyjnych, zielonych osiedlach, dostępne dla różnych grup społecznych – rodzin z dziećmi, osób samotnych, samodzielnych matek czy par posiadających zwierzęta domowe.

 

Kandydatka Nowej Lewicy przekonywała, że takie rozwiązania nie są utopią, wskazując na istniejące już przykłady z Dąbrowy Górniczej i Włocławka, gdzie samorządowcy związani z Lewicą realizują podobne projekty mieszkaniowe. Jednocześnie zaznaczyła, że do czasu, gdy takie osiedla staną się powszechnie dostępne w całym kraju, konieczne jest uporządkowanie rynku kredytowego.
 

Wizyta na Podkarpaciu i dalsze plany

Wizyta Magdaleny Biejat w Rzeszowie była częścią szerszej trasy po Podkarpaciu. Przed spotkaniem z mieszkańcami kandydatka odwiedziła Hutę Stalowa Wola, a jej plany na kolejny dzień obejmowały spotkania z prezydentem Rzeszowa Konradem Fijołkiem oraz burmistrzem Rudnika nad Sanem.

 

W trakcie swojego wystąpienia Biejat mówiła również o szerszym rozumieniu bezpieczeństwa codziennego Polaków, które powinno być gwarantowane przez sprawnie działające państwo. Kandydatka zapewniła, że jako prezydentka nie będzie obawiać się lobbystów ani banków, a jej priorytetem będzie bezpieczeństwo obywateli.

 

Magdalena Biejat zakończyła swoje wystąpienie stanowczą deklaracją przeciwko obecnemu stanowi rzeczy na rynku kredytów hipotecznych. Stwierdziła, że nadszedł czas, by przestać kłaniać się bankom i deweloperom oraz by zakończyć praktyki, które – jak to określiła – zmuszają Polaków do oddawania "ostatniej koszuli" na rzecz instytucji finansowych.